Daktyle są bardzo słodkie, ale nie powodują wzrostu poziomu cukru we krwi i rzeczywiście chronią przed odkładaniem się złogów cholesterolu na ściankach naczyń krwionośnych - pisze w środę o wynikach najnowszych badań anglojęzyczny dziennik "Jerusalem Post".
Badania przeprowadzone w ośrodku medycznym im. Majmonidesa (hebr. Rambam) i Instytucie Technologii Technion w Hajfie, najbardziej znanej wyższej uczelni technicznej Izraela, wskazują na zdrowotne korzyści ze spożywania daktyli: poprawę profilu lipidowego (cholesterolu), zapobieganie odkładania się blaszki miażdżycowej, która zwęża średnicę naczyń krwionośnych serca i prowadzących do mózgu.
Według kierującego badaniami profesora biochemii Michaela Avirama z Technionu wkrótce ukaże się publikacja na ten temat w naukowym piśmie "Journal of Agricultural and Food Chemistry".
Aviram od dawna zajmuje się badaniem korzyści, jakie przynosi spożywanie niektórych owoców i warzyw. Był pierwszym naukowcem, który zwrócił uwagę na dobroczynne działanie granatów, czerwonego wina (i ciemnych winogron) oraz oliwy z oliwek w zapobieganiu chorobom serca i zawałom.
"Podejrzewano, że daktyle to cukrowa bomba - powiedział Aviram. - Ale badania na ludziach zdrowych wykazały, że 100 gramów daktyli dziennie przez miesiąc nie powoduje wzrostu poziomu cukru we krwi, a za to znacznie obniża poziom trójglicerydów. Minimalizują one również utlenienie się cholesterolu", które zapoczątkowuje proces osadzania się blaszki miażdżycowej.
Aż 50 proc. regularnie uczestniczących we mszach świętych przystępuje również do spowiedzi.
Strony pornograficzne były częściej odwiedzane przez dzieci między 7 i 14 rokiem niż Wikipedia.
"Wiele osób mówi, że (rozwiązanie) jest bliżej niż kiedykolwiek wcześniej."