Daktyle są bardzo słodkie, ale nie powodują wzrostu poziomu cukru we krwi i rzeczywiście chronią przed odkładaniem się złogów cholesterolu na ściankach naczyń krwionośnych - pisze w środę o wynikach najnowszych badań anglojęzyczny dziennik "Jerusalem Post".
Badania przeprowadzone w ośrodku medycznym im. Majmonidesa (hebr. Rambam) i Instytucie Technologii Technion w Hajfie, najbardziej znanej wyższej uczelni technicznej Izraela, wskazują na zdrowotne korzyści ze spożywania daktyli: poprawę profilu lipidowego (cholesterolu), zapobieganie odkładania się blaszki miażdżycowej, która zwęża średnicę naczyń krwionośnych serca i prowadzących do mózgu.
Według kierującego badaniami profesora biochemii Michaela Avirama z Technionu wkrótce ukaże się publikacja na ten temat w naukowym piśmie "Journal of Agricultural and Food Chemistry".
Aviram od dawna zajmuje się badaniem korzyści, jakie przynosi spożywanie niektórych owoców i warzyw. Był pierwszym naukowcem, który zwrócił uwagę na dobroczynne działanie granatów, czerwonego wina (i ciemnych winogron) oraz oliwy z oliwek w zapobieganiu chorobom serca i zawałom.
"Podejrzewano, że daktyle to cukrowa bomba - powiedział Aviram. - Ale badania na ludziach zdrowych wykazały, że 100 gramów daktyli dziennie przez miesiąc nie powoduje wzrostu poziomu cukru we krwi, a za to znacznie obniża poziom trójglicerydów. Minimalizują one również utlenienie się cholesterolu", które zapoczątkowuje proces osadzania się blaszki miażdżycowej.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.