Trzęsienie ziemi o sile 5,0 nawiedziło w niedzielę wschodnią Japonię. Nie ma zagrożenia tsunami ani doniesień o ofiarach czy stratach - poinformowały japońskie media. W Tokio zatrzęsły się szyby w oknach.
Według amerykańskiej służby sejsmologicznej (USGS) epicentrum trzęsienia znajdowało się w odległości 44 km na północny zachód od Tokio, a ognisko wstrząsów też na głębokości około 44 km.
Na razie nie ma informacji o ewentualnych ofiarach i zniszczeniach. Nie wydano także ostrzeżenia przed tsunami.
Japońska telewizja NHK poinformowała, że elektrownia atomowa Tokai 2, która została zamknięta w 2011 roku, została sprawdzona pod kątem ewentualnych zniszczeń. Nie stwierdzono żadnych uszkodzeń.
W marcu 2011 roku trzęsienie ziemi i potężne tsunami spowodowały w północno-wschodniej Japonii śmierć co najmniej 20 tysięcy ludzi i gigantyczne zniszczenia.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.