21.07. Buenos Aires (PAP/AP) - Słynny Diego Maradona chce ponownie poprowadzić piłkarską reprezentację Argentyny, tym razem... bez wynagrodzenia. Taką ofertę złożył publicznie krajowej federacji. "Albicelestes" pozostają bez szkoleniowca po rezygnacji Gerardo Martino w czerwcu.
"Jeśli powiedzą »tak« (szefowie federacji - PAP), to mogę wziąć drużynę i wykonywać pracę za darmo" - oświadczył 55-letni były kapitan reprezentacji Argentyny, która triumfowała w mistrzostwach świata w 1986 roku po zwycięstwie w finale nad RFN 3:2.
Selekcjonerem drużyny narodowej Maradona był od października 2008 do lipca 2010 roku. W mundialu w RPA jego podopieczni odpadli po ćwierćfinałowej porażce 0:4 z Niemcami. Latem 2013 roku pracował już tylko w... piątej lidze argentyńskiej jako trener - motywator Deportivo Riestra.
Trener Martino decyzję o rezygnacji z funkcji ogłosił po przegranym w rzutach karnych 2-4 z Chile finale Copa America Centenario, zorganizowanym na stulecie mistrzostw Ameryki Południowej. Po tym spotkaniu gwiazdor Leo Messi zapowiedział, że nie zagra już więcej w reprezentacji. W 2015 roku Argentyna także przegrała w finale Copa America po rzutach karnych z Chile. Z kolei w 2014 roku w mistrzostwach świata "Albicelestes" w finale po dogrywce ulegli Niemcom.
Na liście potencjalnych nazwisk - następców Martino - media nie wymieniają jednak Maradony. Największe szanse mają: Marcelo Bielsa, Miguel Angel Russo, Marcelo Gallardo, Jorge Burruchaga i Nery Pumpido.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.