Co najmniej 19 osób zginęło, a 26 zostało rannych we wtorek czasu lokalnego, gdy napastnik uzbrojony w nóż zaatakował pacjentów ośrodka dla niepełnosprawnych w prefekturze Kanagawa, na zachód od stolicy Japonii, Tokio - podała agencja Kyodo.
Wcześniej informowano o co najmniej 15 ofiarach śmiertelnych i 28 rannych.
Według źródeł w policji i straży pożarnej 20 osób jest w stanie ciężkim.
Do ataku na ośrodek w mieście Sagamihara, znajdującego się w odległości 50 km od Tokio, doszło o godz. 2.30 czasu lokalnego. Pół godziny później napastnik, 26-letni Satoshi Uematsu sam oddał się w ręce policji. Mężczyzna miał wtedy powiedzieć: "Lepiej żeby niepełnosprawni zniknęli".
Policja aresztowała sprawcę pod zarzutem usiłowania zabójstwa i bezprawnego wkroczenia na teren ośrodka.
Wciąż badane są motywy działania mężczyzny.
Jak podała agencja Kyodo, na wieść o ataku bliscy pacjentów tłumnie przybyli na miejsce zdarzenia, aby dowiedzieć się o stanie swoich bliskich. Wiele osób skarżyło się na brak informacji od władz ośrodka.
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem