Dwie kolejne ofiary piątkowej katastrofy w kopalni "Wujek-Śląsk" zmarły w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 5 im. św. Barbary - poinformowały służby kryzysowe wojewody śląskiego.
-->-->-->
Dwie kolejne ofiary piątkowej katastrofy w kopalni "Wujek-Śląsk" zmarły w środę w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 5 im. św. Barbary - poinformował PAP rzecznik szpitala Mirosław Rusecki.
Bilans piątkowej katastrofy w rudzkiej części "Wujka" to już 17 ofiar śmiertelnych. W szpitalach znajduje się 35 poparzonych osób.
Jak poinformował Rusecki, stan obu górników hospitalizowanych w tamtejszym Klinicznym Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii od piątku pozostawał niezmiennie bardzo ciężki - obaj byli wentylowani mechanicznie respiratorem, u obu stwierdzono objawy niewydolności wielonarządowej.
40-letni górnik z oparzeniami ciała i dróg oddechowych zmarł o godz. 0.55. 21-letni górnik, u którego - oprócz oparzeń ciała i dróg oddechowych - po katastrofie stwierdzono również uraz czaszkowo-mózgowy, zmarł o godz. 7.30. Według wcześniejszych informacji, we wtorek jeden z nich był w stanie krytycznym, stan drugiego uległ pogorszeniu.
Inni pacjenci z Sosnowca, którzy byli leczeni w oddziale pulmonologii oraz oddziale chorób wewnętrznych, zostali we wtorek wypisani do domów. To pierwsi górnicy, którzy wyszli do domów po katastrofie. Stan pozostałych poszkodowanych, którzy w środę rano pozostawali w innych śląskich szpitalach, lekarze określali jako stabilny.
Według porannych informacji WCZK, najwięcej poszkodowanych - 23 - przebywa nadal w CLO; pozostali w Szpitalu Miejskim w Rudzie Śląskiej (siedmiu), Zespole Szpitali Miejskich w Chorzowie (dwóch) oraz Szpitalu Miejskim w Siemianowicach Śląskich (trzech).
Piątkową katastrofę spowodował - według wstępnych ocen - zapłon, a prawdopodobnie również wybuch metanu. Wypadek miał miejsce ok. godz. 10.11 w ścianie V w pokładzie 409 na poziomie 1050 ruchu "Śląsk" połączonej kopalni "Wujek-Śląsk", należącej do Katowickiego Holdingu Węglowego. To dawna kopalnia "Śląsk" w Rudzie Śląskiej Kochłowicach.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.