Reklama

TVP Info bez obrad Sejmu

Piątek to ostatni dzień transmitowania obrad Sejmu przez TVP Info. W zamian telewizja publiczna planuje uruchomienie TVP Parlament - kanału tematycznego poświęconego wyłącznie transmisjom obrad parlamentu. Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zapowiada pisemne zwrócenie się w tej sprawie do władz TVP.

Reklama

Ze zdumieniem decyzję o zakończeniu transmitowania obrad przez TVP Info przyjęli szefowie czterech klubów poselskich, którzy wydali w piątek wspólne oświadczenie w tej sprawie.

Złożenie do KRRiT wniosku o koncesję na uruchomienie przez telewizję publiczną nowego kanału tematycznego zapowiedział w połowie sierpnia p.o. prezesa TVP Piotr Farfał. Wniosek został złożony kilka dni później. "Jeśli KRRiT przyspieszy procedurę koncesyjną, to jesteśmy w stanie wystartować z TVP Parlament w ciągu kilku tygodni" - powiedział wtedy PAP Farfał.

P.o. rzecznika prasowego TVP Daniel Jabłoński, pytany w piątek przez PAP, czy TVP przewiduje jakieś rozwiązanie przejściowe na czas między zakończeniem transmisji przez TVP Info a uruchomieniem nowego kanału, powiedział, że "TVP Info zamierza emitować w dniach posiedzeń relacje z wydarzeń sejmowych, a także transmitować fragmenty obrad ważnych z punktu widzenia społecznego czy politycznego". "A więc Sejm z anteny TVP Info definitywnie nie znika" - dodał.

"Uruchomienie kanału uzależnione jest od przyznania koncesji przez KRRiT. Personalnie i technicznie TVP jest w stanie uruchomić taki kanał praktycznie z dnia na dzień" - powiedział Jabłoński.

Rzecznik marszałka Sejmu Jerzy Smoliński powiedział PAP, że dyrektor Biura Prasowego Sejmu wysłał w ubiegłym tygodniu do p.o. prezesa TVP list z zapytaniem, o to czy rzeczywiście TVP Info zaprzestaje transmisji obrad Sejmu, bo - jak zaznaczył - do Kancelarii Sejmu nie wpłynęła oficjalna informacja na ten temat. "Kancelaria Sejmu do tej pory nie otrzymała odpowiedzi na ten list" - dodał.

Jak zaznaczył, "w momencie, kiedy stanie się faktem brak transmisji obrad Sejmu, na pewno będzie reakcja ze strony pana marszałka".

Sam marszałek Sejmu uważa, że bezpośrednie transmisje z obrad Sejmu mieszczą się ściśle w zakresie misji publicznej TVP. "Może ona być realizowana różnie, byle byłaby realizowana" - powiedział dziennikarzom w piątek Komorowski.

Marszałek obawia się jednak, że najprostsze źródło wiedzy obywateli o tym co się dzieje w parlamencie może zniknąć. "Będę oczywiście pisał (do władz TVP - PAP), ale będę też szukał innych rozwiązań, które pozwoliłyby parlamentowi lepiej docierać z informacją do opinii publicznej" - powiedział Komorowski.

Z "dużym niepokojem" informację o wprowadzeniu już pod koniec września nowej ramówki TVP Info przyjęli szefowie czterech poselskich klubów. "Największe zdumienie budzi fakt rezygnacji TVP Info z bezpośrednich transmisji obrad Sejmu" - podkreślili Zbigniew Chlebowski (PO), Przemysław Gosiewski (PiS), Grzegorz Napieralski (Lewica) i Stanisław Żelichowski (PSL) we wspólnym oświadczeniu, którego tekst otrzymała w piątek PAP.

Politycy zwracają uwagę, że telewizja publiczna "ma misyjny charakter". Przypominają, że ustawa o radiofonii i telewizji wyraźnie mówi, że telewizja publiczna "powinna rzetelnie ukazywać całą różnorodność wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą, sprzyjać swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli, formowaniu się opinii publicznej oraz umożliwiać obywatelom i ich organizacjom uczestniczenie w życiu publicznym poprzez prezentowanie zróżnicowanych poglądów i stanowisk".

Szefowie klubów poselskich przypominają także, że konstytucja gwarantuje jawność posiedzeń Sejmu, a "transmisje obrad Sejmu w dostępnym dla wszystkich kanale telewizji publicznej są najlepszym środkiem realizacji tego konstytucyjnego prawa". Ich zdaniem, na pewno nie uzupełni tej luki TVP Parlament, który - jak podkreślili - "ma być kanałem satelitarnym czyli z założenia mało dostępnym szerszej opinii publicznej".

Zdaniem polityków, Polacy nie powinni być pozbawieni bezpośrednich relacji o inicjatywach i stanowiskach partii politycznych w parlamencie, a także o działaniach rządu oraz prezydenta. "Bezpośrednich relacji nie zastąpią nawet najlepsze programy informacyjne i publicystyczne" - ocenili Chlebowski, Gosiewski, Napieralski i Żelichowski.

W ich opinii, komentowanie wydarzeń z Sejmu bez możliwości konfrontacji ich z bieżącymi i bezpośrednimi wydarzeniami z sali obrad to "znaczące ograniczenie obywatelskich praw, to porażka demokracji, która wymaga transparentności, kontrolowania i oceniania przez obywateli wybranych przez nich reprezentantów władzy ustawodawczej".

Szefowie klubów apelują więc do władz TVP "o ponowne rozpatrzenie tej decyzji". Jak zaznaczyli, "demokracja kosztuje; ale brak demokracji kosztuje jeszcze więcej".

We wniosku koncesyjnym napisano, że TVP Parlament ma informować widzów o pracach Sejmu, Senatu, komisji sejmowych i senackich, Parlamentu Europejskiego, Trybunału Konstytucyjnego, Najwyższej Izby Kontroli a także innych organizacji i instytucji mających wpływ na życie społeczne i polityczne w Polsce.

Telewizja publiczna transmitowała obrady Sejmu od wielu lat, najpierw w TVP2 potem w TVP3, który powstał w 2002, a od 2007 w TVP Info, który zastąpił TVP3. Obrady można też od jakiegoś czasu śledzić na stronie internetowej Sejmu.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Czwartek
wieczór
0°C Piątek
noc
0°C Piątek
rano
4°C Piątek
dzień
wiecej »

Reklama