Belgijskie władze w nocy z czwartku na piątek zatrzymały trzy osoby po serii przeszukań w mieszkaniach w Brukseli - podała w piątek prokuratura. Zatrzymani zostali przesłuchani w ramach śledztwa ws. działalności terrorystycznej, a następnie zwolnieni.
Prokuratura poinformowała w piątek, że przeszukania przeprowadzono w trzech brukselskich dzielnicach: Laeken, Evere i Anderlecht. Nie znaleziono tam żadnej broni ani materiałów wybuchowych.
Wcześniej rzecznik prokuratury ocenił, że toczące się "śledztwo ws. działalności terrorystycznej", obejmujące trzech podejrzanych, jest "śledztwem ważnym". Nie podano więcej szczegółów.
22 marca doszło w Brukseli do dwóch zamachów, w wyniku których zginęły 32 osoby. Ponadto zamach, do którego doszło w Paryżu w listopadzie ubiegłego roku, był zorganizowany przez belgijską komórkę terrorystyczną, a w ostatnich miesiącach policja zatrzymała w Belgii cztery osoby podejrzane o przygotowywanie ataków terrorystycznych. W poniedziałek w Charleroi, mieście położonym ok. 60 km na południe od Brukseli, mężczyzna krzyczący "Allah akbar" ranił maczetą dwie policjantki. Do wszystkich zamachów przyznało się Państwo Islamskie (IS).
Według danych ministerstwa spraw wewnętrznych 457 Belgów wyjechało z kraju, by walczyć u boku dżihadystów z IS w Syrii lub Iraku.
arch.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.