Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej postanowił umorzyć postępowanie wyjaśniające w sprawie wyrażonej przez prof. Bogdana Chazana odmowy przeprowadzenia aborcji u pacjentki szpitala im. Świętej Rodziny. Po ponownym już przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego Rzecznik podtrzymał swoje postanowienie z 30 maja 2015 r. i stwierdził, że czyn lekarza nie stanowił przewinienia zawodowego.
Po przeprowadzeniu pełnego postępowania dowodowego rzecznik uznał, że działanie prof. Bogdana Chazana, polegające na odmowie wykonania aborcji ze względu na powołanie się przez lekarza na klauzulę sumienia, było zgodne z przepisami Ustawy o Zawodzie Lekarza i Lekarza Dentysty oraz Kodeksem Etyki Lekarskiej. „Podkreślenia zatem wymaga, że prof. B. Chazan wydał opinię, działając jako lekarz. Mimo że prof. B. Chazan pełnił funkcję administracyjną w szpitalu, to podczas konsultowania pacjentów, wydawania opinii, wykonywania świadczeń zdrowotnych podejmował wszelkie działania i czynności jako lekarz” – rozstrzygnął kluczową wątpliwość, podnoszoną jako uzasadnienie zwolnienia prof. Bogdana Chazana ze stanowiska dyrektora szpitala im. Świętej Rodziny, Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej.
Przywołał także przepis art. 2 ust. 3 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, zgodnie z którym za wykonywanie zawodu lekarza uważa się także kierowanie przez lekarza podmiotem leczniczym. Co więcej, rzecznik zwrócił uwagę, że do zawartej przez prof. B. Chazana umowy o pracę na stanowisku dyrektora szpitala zawarto aneks, na mocy którego lekarz został zobowiązany do wykonywania również – obok obowiązków administracyjnych – czynności lekarskich, do których należały konsultacje, w ramach których ginekolog odmówił wykonania aborcji. Za uznaniem czynności podjętych przez prof. Bogdana Chazana za czynności lekarskie przemawiają również w opinii Rzecznika przepisy Kodeksu Etyki Lekarskiej. Zgodnie z jego Preambułą, lekarz przyrzeka służyć życiu, art. 2 ust. 1 Kodeksu stanowi, że „powołaniem lekarza jest ochrona życia i zdrowia ludzkiego”, zaś art. 4 podkreśla, że „dla wypełnienia swoich zadań lekarz powinien zachować swobodę działań zawodowych, zgodnie ze swoim sumieniem i współczesną wiedzą medyczną”.
Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej z całą stanowczością uznał za czytelne i akceptowane stanowisko prof. Bogdana Chazana, że „sumienie człowieka jest niepodzielne”.
Nie bez znaczenia dla rozstrzygnięcia rzecznika było cytowane przez niego orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2015 r. (K 12/14), zgodnie z którym „wolność sumienia każdego człowieka jest kategorią pierwotną i niezbywalną, którą prawo konstytucyjne oraz regulacje międzynarodowe jedynie poręczają. Wolność sumienia – w tym ten jej element, którym jest sprzeciw sumienia – musi być więc respektowana niezależnie od tego, czy istnieją przepisy ustawowe ją potwierdzające”. Jak wskazał rzecznik, lekarz ma obowiązek, a nie tylko prawo, postępowania w zgodzie z własnym sumieniem.
Jeszcze w maju 2015 roku postępowanie w sprawie dokonanej przez prof. Bogdana Chazana odmowy aborcji umorzyła prokuratura, uznając że działanie lekarza nie narażało pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nie stanowiło przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków.
Na podstawie medialnych zarzutów i niezakończonych postępowań kontrolnych decyzję o zwolnieniu prof. Bogdana Chazana ze stanowiska dyrektora szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie podjęła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Sprawa przez sądem pracy o przywrócenie lekarza na stanowisko dyrektora szpitala jest w toku.
Komentarz mec. Jerzego Kwaśniewskiego, prezesa Instytutu Ordo Iuris, pełnomocnika i obrońcy prof. Bogdana Chazana:
– Rozstrzygnięcie Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej ma zasadnicze znaczenie dla utrwalenia charakteru zawodu lekarza jako zawodu zaufania publicznego. Wraz z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie klauzuli sumienia, głos rzecznika zabezpiecza misję zawodową lekarzy przed jej zawłaszczeniem przez logikę publicznie regulowanych roszczeń i zobowiązań. Co więcej, w perspektywie bioetycznej orzeczenie samorządu lekarskiego ma fundamentalne znaczenie dla utrzymania prymatu godności człowieka tam, gdzie wykonywanie zawodu lekarza dotyka spraw życia i śmierci. Jedynie niezależność lekarza, działającego zgodnie ze swą najlepszą wiedzą i sumieniem, może być gwarantem należytej realizacji praw pacjenta – powiedział mec. Kwaśniewski.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.