Do około 250 wzrosła liczba śmiertelnych ofiar powodzi, które dotknęły południe Indii - podała w poniedziałek agencja Reutera. Około 2,5 mln ludzi jest bez dachu nad głową.
Ulewy i powodzie dotknęły w zeszłym tygodniu przede wszystkim stany Karnataka i Andhra Pradeś. Miejscowe władze opisują powodzie jako największe w tym regionie w ciągu wielu ostatnich dekad.
Woda pochłonęła miliony akrów upraw, w tym plantacje trzciny cukrowej i kukurydzy. Stan Karnataka jest trzecim co do wielkości producentem cukru w Indiach, a wraz ze stanem Andhra Pradeś dostarcza około 35 proc. krajowej produkcji kukurydzy.
Jak relacjonuje w poniedziałek agencja Reutera, w poniedziałek wciąż trwa akcja ratunkowa i próby opanowania wezbranych, grożących dalszymi powodziami rzek.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.