Prezydium klubu PO podało się w piątek do dymisji - poinformował PAP Waldy Dzikowski. Tego samego dnia po południu - po posiedzeniu Rady Krajowej - zostanie wybrany nowy szef klubu Platformy, którym będzie Grzegorz Schetyna. Dzikowski powiedział, że na kolejnym posiedzeniu klubu zostanie wybrane jego prezydium.
W prezydium klubu PO zasiadali: p.o. szefa klubu Grzegorz Dolniak (wcześniej wiceszef) i wiceprzewodniczący: Waldy Dzikowski, Sławomir Rybicki, Andrzej Czerwiński i Zbigniew Rynasiewicz.
"Jeżeli jest nowy szef, to taka decyzja - dymisja, czy też oddanie się do dyspozycji jest oczywista. Myślę, że w podobnym składzie będziemy pracowali w przyszłości" - zaznaczył polityk Platformy.
Schetyna pytany przez dziennikarzy, czy w nowych władzach będzie miejsce dla Janusza Palikota, Jarosława Gowina powiedział, że "wszystko jest otwarte". "Nie chcę decydować kto tak, a kto nie" - mówił. Dodał, że ważne jest by klub był przygotowany na trudny czas i walkę o Platformę.
"Niektórzy chcieliby, aby Platforma się podzieliła i były dwie Platformy: Tuska i Schetyny, ale tak nie będzie. Nie damy przyjemności wrogom" - mówił Schetyna pytany o pogłoski o rozłamie w partii. "Podejmuję to wyzwanie w porozumieniu i z pełną akceptacją premiera Tuska" - dodał.
Schetyna zaznaczył, że będzie chciał rozmawiać z dotychczasowymi władzami klubu, aby zastanowić się jak wzmocnić klub, a nie tworzyć pole do konfliktu, czy nieporozumień.
Zmiany w klubie parlamentarnym są konieczne po tym jak z funkcją szefa pożegnał się Zbigniew Chlebowski w związku z nieprawidłowościami w pracach nad tzw. ustawą hazardową. Konsekwencją "afery hazardowej" były też dymisje w rządzie. Schetyna opuścił resort spraw wewnętrznych i administracji i - według zapowiedzi premiera - ma zostać szefem klubu PO.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.