Polska może być jednym z pierwszych krajów, które odwiedzi z wizytą oficjalną nowy szef ukraińskiej dyplomacji Petro Poroszenko - dowiedziała się PAP w piątek w kręgach zbliżonych do MSZ w Kijowie. "Do wizyty w Polsce może dojść w listopadzie" - powiedział rozmówca PAP, ujawniając, że Kijów prowadzi z Warszawą rozmowy w tej sprawie.
Według ukraińskich mediów swą pierwszą wizytę zagraniczną Poroszenko złoży w Moskwie 23 października. Napisała o tym prywatna agencja informacyjna UNIAN, która również powołuje się na źródła w ukraińskim MSZ.
W czwartek ambasador Ukrainy w Waszyngtonie Ołeh Szamszur ujawnił, że prowadzone są starania o zorganizowanie wizyty Poroszenki w USA. Jeśli plany te zostaną zrealizowane, drugą po Moskwie stolicą, którą odwiedzi nowy minister będzie Waszyngton. Jeśli nie, Poroszenko pojedzie do Warszawy.
Poroszenko został zatwierdzony na stanowisku szefa ukraińskiej dyplomacji w ubiegłym tygodniu. Jego kandydaturę wniósł do parlamentu prezydent Wiktor Juszczenko.
44-letni minister, który pełnił do tej pory funkcję szefa rady Narodowego Banku Ukrainy (NBU), jest jednym z najbogatszych Ukraińców. Do polityki przyszedł z biznesu. Po zwycięstwie pomarańczowej rewolucji w 2004 roku, w której poparł Juszczenkę jako ówczesnego kandydata na prezydenta, na początku 2005 roku Poroszenko został sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.
Poroszenko znany jest na Ukrainie jako właściciel telewizji informacyjnej 5. Kanał, która podczas pomarańczowej rewolucji opowiedziała się po stronie Juszczenki, oraz właściciel m.in. jednej z największych w kraju fabryk słodyczy, a także zakładów produkujących autobusy.
Szef MSZ jest absolwentem wydziału stosunków międzynarodowych i prawa międzynarodowego Uniwersytetu im. Tarasa Szewczenki w Kijowie. Włada językiem angielskim i rosyjskim.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.