Reklama

Drugie srebro Golloba

Tomasz Gollob odniósł w Bydgoszczy jeden z największych sukcesów w karierze - po raz drugi został indywidualnym wicemistrzem świata w jeździe na żużlu. Poprzednio dokonał tego w 1999 roku.

Reklama

Złoty medal zdobył Australijczyk Jason Crump, a na najniższym stopniu podium stanął Rosjanin Emil Sajfutdinow, który w tym roku debiutował w cyklu Grand Prix.

Medaliści MŚ nie odegrali większej roli w kończącym sezon turnieju o Grand Prix Polski, który wygrał Nicki Pedersen. W finale Duńczyk wyprzedził Australijczyka Leigha Adamsa oraz dwóch reprezentantów Polski - Sebastiana Ułamka i Rune Holtę.

Przed finałowymi zawodami w Bydgoszczy Gollob miał jeszcze teoretyczne szanse na dogonienie prowadzącego w klasyfikacji generalnej Crumpa. Musiał jednak wygrać, najlepiej z kompletem punktów, i liczyć na to, że odczuwający skutki niedawnej kontuzji Australijczyk nie zakwalifikuje się do półfinałów.

Polak z animuszem przystąpił do realizacji planu. Wygrał dwa pierwsze wyścigi, w jednym z nich wyprzedzając m.in. Crumpa. Ten nie zamierzał jednak rezygnować z trzeciego tytułu w karierze. Po trzech startach miał pięć punktów i do złotego medalu brakowało mu już tylko dwóch. Sukces przypieczętował w 13. wyścigu, który bezapelacyjnie wygrał, pokonując m.in. Pedersena i Sajfutdinowa.

Taki obrót sprawy podłamał Golloba, który w kolejnym swoim biegu przyjechał ostatni, co mogło go kosztować utratę srebrnego medalu. Na szczęście dla niego Sajfutdinow w Bydgoszczy nie spisywał się najlepiej. Mimo, że na co dzień występuje w miejscowej Polonii, nie zdołał zakwalifikować się do półfinałów i stracił szanse na wicemistrzostwo świata.

W fazie zasadniczej świetnie spisywali się Rune Holta i Sebastian Ułamek. Pierwszy z nich dzięki temu zdołał awansować do czołowej ósemki w klasyfikacji generalnej i zapewnić sobie prawo startu w przyszłorocznej edycji GP. Ułamek, który już wcześniej stracił na to szansę, wygrał pierwszy półfinał.

Duże emocje były w drugim. Najpierw sędzia przerwał wyścig z powodu nierównego startu, a po chwili na pierwszym wirażu upadł Gollob i ponownie doszło do powtórki w pełnym składzie. Tym razem atakowany przez Pedersena Polak stracił równowagę, jednak nie upadł, ale przerwał jazdę domagając się od sędziego wykluczenia Duńczyka. Gdy to nie przyniosło rezultatu, zostawił motocykl na torze i poszedł do parku maszyn. Wyścig ponownie został przerwany, a Golloba sędzia wykluczył.

W finale Ułamek i Holta byli tłem dla Pedersena i Adamsa. Kończący występy w GP Australijczyk zaciekle atakował prowadzącego Duńczyka, ale ten zdołał obronić pierwsze miejsce i odniósł dziesiąte zwycięstwo w karierze.

Po zawodach powiedzieli:

Jason Crump: "Jako młody chłopak marzyłem, aby zostać mistrzem świata, ale w najśmielszych myślach nie przyszło mi do głowy, że mogę to uczynić trzykrotnie. W Grand Prix nie jest łatwo, tak znakomici żużlowcy jak Nicki Pedersen, Tomasz Gollob, czy wcześniej Tony Rickardsson są zawsze bardzo groźni i nie odpuszczają. Teraz nastolatkowie zaczynają nas doganiać, a my, stare żużlowe dziadki, zbliżamy się do końca kariery. Podczas turnieju w Bydgoszczy zapomniałem o bólu, który towarzyszył mi we Włoszech. To dzięki lekarzom, fizjoterapeutom, masażystom i rodzinie wróciłem na tor. Warto było podjąć ten trud".

Tomasz Gollob: "Jestem bardzo szczęśliwy ze zdobycia srebrnego medalu. Jason Crump w tym sezonie miał więcej szczęścia, tym bardziej, że z powodu kontuzji mógł nie dotrzeć do finału. Młody Emil Sajfutdinow też nas gonił przez cały czas. Cały czas wierzę, że zdobędę ten najcenniejszy medal. Dlaczego za rok nie miałoby być złoto. Chciałbym przede wszystkim podziękować rodzinie - żonie i córce, które nieraz przeżywały rozterki związane z moimi startami w turniejach Grand Prix.

- Dziękuję kibicom z Bydgoszczy i klubu z Gorzowa. Pragnę wyjaśnić, że moje zachowanie w wyścigu półfinałowym wynikało ze zdenerwowania. Byłem na prowadzeniu, gdy w pierwszym łuku Nicki Pedersen pojechał prosto, a powinien mi ustąpić. W powtórce, gdy jechałem przed nim, Duńczyk zachował się niemal tak jak w Krsko. Nie wiedziałem co zrobić, puścić motocykl, czy razem z nim się przewrócić".

Emil Sajfutdinow: "To był dla mnie świetny sezon. Cieszę się z brązu tym bardziej, że był to mój debiut w Grand Prix. Bardzo przykładałem się do każdego turnieju, ale nie zawsze mi się szczęściło. Muszę przyznać, że na więcej w tym roku nie było mnie stać. Na pewno przez myśl nie przeszło, że mogę stanąć na podium. To mobilizuje mnie do jak najlepszego przygotowania się do przyszłego sezonu. Najpierw muszę trochę odpocząć, a później będę intensywnie ćwiczył, m.in. w siłowni i na torze motocrossowym. Nieśmiało marzę, by przyszły sezon w Grand Prix zakończył się dla mnie jeszcze lepszym wynikiem".

Sebastian Ułamek: "W kilku ostatnich turniejach Grand Prix nie wiodło mi się najlepiej. Z moimi mechanikami popełnialiśmy błędy z doborem silników i ustawień. W Bydgoszczy zagrało wszystko jak należy, byłem szybki. To przede wszystkim efekt tego, że wróciliśmy do starych ustawień maszyn. Myślę, że w dobrym stylu pożegnałem się z cyklem GP. Mam nadzieję, że to nie był mój ostatni start w gronie żużlowej elity. Będę starał się powrócić do rywalizacji z najlepszymi".

Nicki Pedersen: "Cały sezon był dla mnie katastrofą, zwłaszcza trzy poprzednie turnieje miałem nieudane. Jednak jestem taki, że nie poddaję się, walczę do końca. Dzięki temu, że zwyciężyłem w Bydgoszczy, odzyskałem wiarę w swoje możliwości. Teraz udaję się na zasłużony odpoczynek. Myślę, że z optymizmem mogę patrzeć w przyszłość. Jedno co wiem, to że do nowego sezonu muszę przygotować się bardzo solidnie, lepiej niż w tym roku. Mogę obiecać, że nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa".

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
0°C Środa
rano
3°C Środa
dzień
3°C Środa
wieczór
0°C Czwartek
noc
wiecej »

Reklama