Rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew zaaprobował pożyczkę równowartości miliarda euro dla zmagającej się z recesją Serbii - poinformowała we wtorek agencja Associated Press.
Decyzję ogłoszono we wtorek w czasie jednodniowej wizyty Miedwiediewa w Belgradzie. Ani Miedwiediew, ani prezydent Serbii Boris Tadić w czasie spotkania z prasą nie sprecyzowali jednak wysokości pożyczki.
W lipcu Serbia poprosiła Moskwę o miliard euro pożyczki. Cześć tej kwoty miała załatać deficyt budżetowy w przyszłym roku, tak by Belgrad mógł spełnić warunki otrzymania 3-miliardowej pożyczki od Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW). Na ten cel Belgrad planuje przeznaczyć 350 mln euro.
Rosyjski minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Siergiej Szojgu zapewnił, że "trwają dyskusje na temat projektów, w które środki mogłyby zostać zainwestowane".
W czasie wizyty Miedwiediewa Tadić podziękował Rosji nie tylko za pomoc finansową, ale również za poparcie okazane w momencie ogłoszenia niepodległości przez Kosowo w lutym 2008 roku. Niepodległość Kosowa uznało dotąd ok. 60 krajów, w tym USA i większość członków Unii Europejskiej.
"Pamiętając o naszych liczących stulecia relacjach, obecnie rozwijamy bardzo ważne więzi gospodarcze" - oświadczył prezydent Serbii, dodając, że oba kraje mają "identyczne poglądy" na wiele spraw międzynarodowych.
Miedwiediew z uznaniem wyraził się o "strategicznej współpracy" między obu krajami, zwłaszcza planowanej budowie Gazociągu Południowego, który połączy Rosję z Bułgarią i dostarczy surowiec z pominięciem Ukrainy dwiema nitkami w kierunku Austrii oraz do Grecji i Włoch. Gazociąg stanowi konkurencję dla popieranego przez USA i UE rurociągu Nabucco, mającego na celu zdywersyfikowanie dostawców gazu do Europy.
Minister spraw zagranicznych Serbii Vuk Jeremić oświadczył w państwowej telewizji RTS, że wizyta Miedwiediewa jest "historycznym dniem" dla jego kraju.
"Wszystkie kraje Bałkanów Zachodnich są w drodze do członkostwa w UE, ale tylko jeden - Serbia - utrzymuje szczególne stosunki z Rosją, co czyni nasz kraj wyjątkowym i silniejszym" - ocenił. Moskwa pogodziła się z europejskimi aspiracjami Belgradu, ale sprzeciwia się ewentualnemu członkostwu w NATO.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.