Szef klubu PO Grzegorz Schetyna powiedział, że poseł Platformy Mirosław Sekuła jest "rozważany" jako kandydat na przewodniczącego komisji śledczej ds. afery hazardowej. Jak jednak dodał, są też inne kandydatury, a żadne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły. Sam Sekuła powiedział, że nic nie wie o tym, by miałby objąć fotel szefa komisji, nie ma też certyfikatu dostępu do informacji tajnych.
O kandydaturze Sekuły jako szefa komisji śledczej poinformowała TVN24.
Sekuła pytany w środę na konferencji prasowej w Sejmie, czy będzie szefem komisji śledczej powiedział: "Nie wiem o czym pan mówi, o tych pomysłach dowiedziałem się z TVN24, nie mam czego komentować". Zapewnił też, że z nikim z władz klubu nie rozmawiał o swojej ewentualnej kandydaturze do komisji śledczej.
Sekuła zastrzegł jednocześnie, że - jeśli taka propozycja by się pojawiła - to każdy poseł, a więc i on, musi być gotowy do objęcia każdej funkcji, którą powierzy mu klub Platformy.
W medialnych spekulacjach, jako szefa komisji śledczej wymieniano także posłów PO Janusza Palikota i Sebastiana Karpiniuka. Obaj jednak zapewniają, że nie ubiegają się o tę funkcję.
Palikot poinformował na środowej konferencji prasowej, że on na pewno nie będzie zasiadał w komisji śledczej. Jak wyjaśnił, w środę został przywrócony na stanowisko szefa sejmowej komisji "Przyjazne Państwo", co "zamyka" jego aspiracje do członkostwa w innych komisjach. "Nie da się prowadzić dwóch, trzech komisji" - podkreślił.
Również Karpiniuk mówił wcześniej, że nie wejdzie do komisji śledczej ds. afery hazardowej, ponieważ - jak przypomniał - jest już szefem sejmowej komisji śledczej ds. nacisków i ma tam wiele do zrobienia.
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.