Przewodniczący komisji "Przyjazne Państwo" Janusz Palikot chce, by obywatele w urzędach, zamiast dodatkowych dokumentów, składali oświadczenia. Takie przepisy zostały wprowadzone we Włoszech, a posłowie PO chcą podobne wprowadzić do polskiego prawa - poinformował poseł.
W środę Palikot ponownie objął funkcję przewodniczącego komisji. Dzień wcześniej zrezygnował z niej Mirosław Sekuła (PO), który kierował pracami tego gremium przez 9 miesięcy. "Tempo prac było duże. Ten czas nie został zmarnowany" - ocenił Palikot prace komisji pod przewodnictwem Sekuły.
Palikot opowiedział o trzech projektach, którymi komisja ma zajmować się w kolejnych tygodniach. Wymienił tzw. "autocertyfikację". "To ustawa wprowadzona przez Berlusconiego we Włoszech, którą przetłumaczyliśmy na język polski i adaptowaliśmy do polskiego prawa" - powiedział. Jak wyjaśnił poseł, zgodnie z nią nie będzie można żądać w urzędzie od obywatela dokumentu z innego urzędu. "Wystarczy w tej sprawie autocertyfikacja, czyli oświadczenie obywatela. Przykładowo +Ja Janusz Palikot nie byłem karany i mogę wystąpić w przetargu o zamówieniach publicznych+. Dzisiaj wymaga to zaświadczenia z urzędu, że nie byłem karany" - powiedział.
Przy wyrabianiu paszportu oświadczenie - jak mówi poseł - wystarczałoby zamiast skróconego odpisu aktu urodzenia. Dodał, że urzędnicy sprawdzaliby wiarygodność oświadczeń i jeśli obywatel w danej sytuacji skłamie, będzie ponosił tego konsekwencje.
Drugi projekt komisji to tzw. "milcząca zgoda". Jak wyjaśnił Palikot, w kodeksie administracyjnym znajdują się zapisy dotyczące tego, w jakim czasie urzędnicy powinni wydać decyzję w danej sprawie. "Te terminy nie obowiązują. (...) Decyzja nie jest podejmowana (w terminie - PAP), bo urzędnik żąda dodatkowego dokumentu, oceny czy załącznika, przedstawienia jeszcze jakiejś ekspertyzy pod pretekstem uzupełnienia tej dokumentacji (...) Przedłuża to postępowania w nieskończoność" - powiedział. Palikot chce, żeby urzędnicy mogli tylko jednorazowo żądać uzupełnienia dokumentacji i w ten sposób jednorazowo wydłużać procedurę. "Ustalamy w ten sposób ostateczną datę, w której ma być zakończone postępowanie" - zaznaczył.
Trzecia planowana zmiana, nad którą ma pracować komisja, dotyczy "osobistego stawiennictwa". "Dzisiaj pod byle pretekstem różnego rodzaju urzędy żądają od nas osobistego stawiennictwa. Odchodzimy od tej procedury" - wyjaśnił.
Palikot na konferencji podsumował dotychczasową działalność komisji, która - jak mówił - odbyła już 300 posiedzeń. "To najczęściej obradująca komisja" - zaznaczył i wyliczył, że zostało do niej zgłoszonych 55 tys. "absurdów" prawnych z inicjatyw obywatelskiej. Wysłanych zostało także 16 tys. e-mail i listów z propozycjami zmian. Podkreślił, że komisja rozpatrzyła 936 wniosków i 612 zmian legislacyjnych. "Dodajmy jeszcze, że 49 projektów zostało podpisanych przez prezydenta i weszło w życie" - powiedział.
Jak wyjaśnił, ponad trzydzieści kolejnych zmian jest "na różnym etapie prac". "Niektóre z nich są skierowane do Trybunału (Konstytucyjnego - PAP) przez pana prezydenta, niektóre zawetowane, a około 30 jest w pierwszym, drugim czy trzecim czytaniu w parlamencie" - powiedział.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.