Rosyjscy komuniści zaprotestowali w poniedziałek przeciwko potajemnemu usunięciu pomnika Lenina z centrum Petersburga.
"Pomnik został usunięty w niewłaściwy sposób, bez debaty publicznej, po zapadnięciu nocy (z soboty na niedzielę), mimo woli narodu" - twierdzą komuniści w komunikacie opublikowanym na swojej stronie internetowej.
Do demontażu pomnika doszło kilka dni przed zapowiadaną datą. Komuniści grozili, że zorganizują nocne patrole, by temu zapobiec.
Pomnik stał przed Dworcem Fińskim. W kwietniu został uszkodzony po podłożeniu przez nieznanych sprawców ładunku wybuchowego.
"Domagaliśmy się naprawienia pomnika bez jego zdejmowania" - podkreślają komuniści, twierdząc, że jego usunięcie stanowi "zniewagę dla wszystkich zwolenników idei Lenina na całym świecie".
Pomnik powstał w 1926 roku. Miał upamiętniać moment, kiedy w 1917 roku Lenin wrócił z emigracji, przybywając na Dworzec Fiński.
Pikiety Konfederacji pod hasłem "Stop imigracji!" oraz kontrmanifestacje środowisk lewicowych.
Poinformował cytowany przez agencję Reutera ambasador USA w Turcji Tom Barrack.
USA i Unia Europejska apeluje o szybsze wydawanie licencji na zakup tych cennych surowców.
Obaj są zgodni, iż należy jak najszybciej wprowadzić nowe przepisy o asystencji osobistej.
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres stanowczo potępił czwartkowy atak armii Izraela.
Eksplodują z dużą prędkością, powodując wewnętrzne krwotoki.