Somalijscy piraci oświadczyli we wtorek, że porwali na Oceanie Indyjskim jacht z parą Brytyjczyków na pokładzie.
"Brytyjska para jest teraz w naszych rękach. Schwytaliśmy ich, gdy pływaliśmy po Oceanie Indyjskim" - powiedział pirat, który zadzwonił do agencji Reutera. Dodał, że zakładnicy są zdrowi i zostanie przedstawione żądanie okupu za ich uwolnienie.
Jacht z Brytyjczykami kieruje się obecnie w stronę Somalii.
Do rozmów dołączą przedstawiciele największych państw UE. Zabraknie tylko Polski.
W rozmowach w Waszyngtonie przyda się Zełenskiemu obecność życzyliwych mu ulubieńców Trumpa.