Trwają poszukiwania irlandzkiego misjonarza porwanego 11 października na filipińskiej wyspie Mindanao
W drodze wyjątku tamtejsza armia podjęła nawet współpracę z rebeliantami z Islamskiego Frontu Wyzwolenia Moro. Poinformował o tym komendant sił zbrojnych na zachodnim wybrzeżu wyspy, gen. Benjamin Dolorfino. W osobnym komunikacie również rebelianci zapewnili, że zrobią wszystko co w ich mocy, by pomóc w uwolnieniu kapłana i aresztowaniu porywaczy. Tymczasem trwa wyścig z czasem. Poprzednie doniesienia mówiły bowiem, że 79-letni ks. Michael Sinnott jest w ciężkim stanie po przebytej chorobie sercowej. Jak na razie nikt nie przyznał się do porwania misjonarza.
Tak wynika z sondażu SW Research wykonanego na zlecenie "Wprost".
Przedstawienia odbywały się kilka razy w tygodniu, w późnych godzinach wieczornych.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.