Trwają starania o uwolnienie irlandzkiego misjonarza ks. Michaela Sinnotta, porwanego niemal trzy tygodnie temu na filipińskiej wyspie Mindanao
Jak podał dziś dziennik The Belfast Telegraph, w sprawę zaangażowali się politycy z Irlandii Północnej. Gerry Kelly z partii Sinn Fein ujawnił, że rozpoczęły się już tajne negocjacje z porywaczami. O uwolnienie zabiega też Stowarzyszenie Misjonarzy św. Kolumbana, do którego należy porwany kapłan. Przedwczoraj jego współbracia na całym świecie mieli specjalny dzień postu i modlitwy w jego intencji. Wszyscy niepokoją się o stan zdrowia 79-letniego misjonarza, który w lipcu przeszedł poważną operację serca. Ks. Michael Sinnott przybył na Filipiny w 1957 r. Ostatnio pracował w szkole dla dzieci niepełnosprawnych.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.