Epidemia grypy na Ukrainie zabiła dotychczas 48 osób - oświadczył w sobotę we Lwowie prezydent Wiktor Juszczenko.
"Na terytorium Ukrainy zmarło 48 osób, a zachorowało już ponad 150 tysięcy" - powiedział szef państwa podczas narady z gubernatorami obwodów Ukrainy zachodniej.
Podane przez Juszczenkę dane są znacznie wyższe niż informacje na temat liczby zmarłych i zarażonych, publikowane przez ukraińskie ministerstwo zdrowia.
Zgodnie z komunikatem umieszczonym na stronie internetowej resortu liczba zmarłych, według stanu na godz. 10.00 w piątek, wyniosła 33 osoby, w tym dwoje dzieci. Liczbę chorych ministerstwo określa na ponad 81 tysięcy, w tym 33,5 tysiąca dzieci.
Ukraińskie władze zdrowotne nadal nie wyodrębniają danych, dotyczących liczby zmarłych wskutek zarażenia wirusem grypy A/H1N1 i zmarłych w wyniku "grypy i ostrych infekcji górnych dróg oddechowych".
Minister zdrowia Wasyl Kniazewycz podał w sobotę, że dotychczas potwierdzono laboratoryjnie 13 przypadków zarażenia A/H1N1 i jeden przypadek śmiertelny.
Wcześniej sekretarz prezydenckiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RNBiO) Raisa Bohatyriowa informowała, że obecność wirusa A/H1N1 potwierdzono na Ukrainie u 16 osób. Według niej zmarły cztery osoby.
W związku z epidemią grypy A/H1N1 w dziewięciu regionach zachodniej Ukrainy ogłoszono w piątek kwarantannę, w całym kraju zamknięto placówki oświatowe i odwołano imprezy masowe.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.