Mikołajek nie zamierza przechodzić na wcześniejszą emeryturę - powiedziała w środę Anne Goscinny, córka Rene Goscinnego, autora książek o Mikołajku z ilustracjami Jeana- Jacques'a Sempe, które ukazują się już od 50 lat. 10 niepublikowanych dotąd historyjek, czyli książka "Nieznane przygody Mikołajka", trafia właśnie do polskich księgarń.
"Nieznane przygody Mikołajka" zawierają m.in. takie historyjki jak "Jajko wielkanocne", "Telewizja u Kleofasa" czy "Balon", które Anne Goscinny odnalazła po śmierci swojego ojca. O ich istnieniu nie wiedział do niedawna nawet ilustrator książeczek Jean-Jacques Sempe. Tomik zawiera także pierwsze opowiadanie o Mikołajku, które ukazało się 50 lat temu, 29 marca 1959 r., w regionalnym dzienniku "Sud-Ouest Dimanche".
Anne Goscinny odwiedziła Polskę w związku z promocją nowego tomu przygód Mikołajka. "Mikołajek jest częścią mojego życia, opowiadania o nim to była jedyna książka ojca, którą czytałam jeszcze przed jego śmiercią. Poza tym miałam podobne życie jak Mikołajek, w którym byli rodzice, szkoła, nauczycielka, koledzy" - mówiła w środę podczas spotkania z wielbicielami Mikołajka, Anne Goscinny. Jak mówiła, najbliższą jej postacią z opowiadań o Mikołajku jest matka chłopca. "Wiem, tak jak ona, co znaczy wychowywać dziecko i ile trudu to kosztuje" - zaznaczyła z uśmiechem.
W tym roku minęło 50 lat od powstania pierwszego opowiadania o małym urwisie. Jak powiedział wydawca książki, prezes wydawnictwa Znak, Henryk Woźniakowski, "Mikołajek narodził się z jajka, bo pierwsze opowiadanie Goscinnego jest właśnie o chowaniu jajek wielkanocnych w ogrodzie domu Mikołajka. Tam też, poza głównym bohaterem, poznajemy jego mamę i tatę, a także ich sąsiada pana Bledurt" - powiedział wydawca książki. Wspomniał także, że poza "narodzinami z jajka Mikołajek dodatkowo został ochrzczony winem". "Mało osób wie, że jego imię pochodzi od nazwy słynnej we Francji sieci sklepów z winem". "I to jest pewnie powód szampańskiego humoru mikołajkowych przygód" - dodał.
Według Woźniakowskiego, o sukcesie Mikołajka w Polsce świadczą przede wszystkim liczby. "W tej chwili sprzedany nakład dwóch tomów pt. +Nowe przygody Mikołajka+, wydanych przed kilku laty, przekroczył już 0,5 mln egzemplarzy" - poinformował. Nakład wydawanych obecnie "Nieznanych przygód Mikołajka" to ponad 100 tys. egzemplarzy.
Jak podkreślił Woźniakowski, przygody Mikołajka czytają nie tylko dzieci, ale także dorośli. "Bo to jest książka także dla rodziców. U Mikołajka genialnie pokazano świat dorosłych oczyma dziecka i sądzę, że tylko dorośli są w stanie docenić głębię ironii i humoru, z jakim ten +świat dużych+ jest przedstawiony" - mówił prezes Znaku.
W rozmowie z PAP tłumaczka książki Barbara Grzegorzewska powiedziała, że dla niej każda z przygód Mikołajka jest jak lekarstwo. "To jest najlepsza terapia na obecne i przyszłe jesienno-zimowe szarugi, bo Mikołajek wprowadza nas w ciepły, przyjazny świat, gdzie przy każdym opowiadaniu możemy się uśmiechnąć" - mówiła Grzegorzewska. Zdaniem tłumaczki, w przekładzie na język polski przygód małego bohatera, który bardzo chce być grzeczny, ale stale pakuje się w jakieś kłopoty, najtrudniej jest zachować prostotę języka oryginału i sposób myślenia chłopca. "Tłumacząc Mikołajka utożsamiam się z nim. Czuję, że nim jestem i przeżywam to, co on przeżywa, i staram się o tym opowiadać" - powiedziała.
Polska jest jedynym krajem, która ma swoją wersję przygód Mikołajka. To opublikowana w 1986 roku w nielegalnym wówczas wydawnictwie Rytm książka "Mikołajek w szkole PRL-u" Maryny Miklaszewskiej. "Była to jedyna książeczka dla dzieci, która ukazała się w drugim obiegu" - polska wersja Mikołajka to właściwie pastisz pierwowzoru" - powiedziała Miklaszewska w rozmowie z PAP. W świecie polskiego Mikołajka niemal wszystko jest na kartki, kilometrowe kolejki są codziennym widokiem, a podczas jednej z zabaw w domu Mikołajka chłopcy znajdują założony podsłuch. Świat opisywany przez Miklaszewską oparty jest na autentycznych relacjach jej syna ze szkoły, po wprowadzeniu stanu wojennego.
We Francji z okazji jubileuszu Mikołajka spekulowano, kim byłby on jako 50-latek. Anne Goscinny powiedziała, że Mikołajek "w ogóle się nie starzeje i nie zamierza przechodzić na wcześniejszą emeryturę". "Poza tym świetnie radzi sobie z kryzysem gospodarczym, mimo że jest papierowym bohaterem" - dodała córka pisarza.
Maryna Miklaszewska zdradziła, że pierwowzór polskiego Mikołajka - Mikołaj Chylak - ukończył studia na ASP i jest malarzem. Powrócił też do szkoły, tym razem w roli nauczyciela rysunków w społecznym liceum na Bednarskiej.
Przygody Mikołajka i jego kolegów o zabawnych imionach - jak np. Alcest, Godfryd, Kleofas, Euzebiusz i Ananiasz - będzie można także zobaczyć w kinach. Film wyreżyserował twórca "Zakochanego Szekspira" Laurent Tirard, a w rolę Mikołajka wcielił się 9-letni Maxime Godart. Film w polskich kinach pojawi się 4 grudnia.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.