4 listopada Kazimierz Nowak wyszedł przed swój dom w Boruszynie, wsiadł na rower i odjechał do Afryki. Podobnie uczyniła dokładnie 78 lat później grupa zapaleńców, którzy podczas dwuletniej sztafety zamierzają dokładnie powtórzyć trasę słynnego podróżnika.
- Chcemy w dwadzieścia cztery miesiące dokładnie powtórzyć jego trasę. Ale to tylko plany. Podróże są nieobliczalne – zaznacza Łukasz Wierzbicki, odkrywca postaci przedwojennego globtrotera i twórca książki z jego relacjami „Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd”.
afrykanowaka.pl
Pod domem Kazimierza Nowaka
Rok wcześniej do Boruszyna przyjechała zwiedziona tu legendą Nowaka grupa rowerzystów z Wrocławia. Zaskoczony sołtys Roman Klewenhagen obiecał sobie wtedy, że dowie się o podróżniku jak najwięcej. Odnalazł najstarszych mieszkańców wsi, którzy pamiętali Nowaka, ustalił, gdzie stoi jego dom, a teraz zaprosił podróżników do Boruszyna na symboliczne rozpoczęcie wyprawy.
W noc poprzedzającą odjazd tamtejszą salę wiejską rozsadzała energia. Piotr Sudoł, jeden z pomysłodawców eskapady, rozkręcał rower „Casimiro”, na którym pojadą uczestnicy wyprawy. Himalaista Janusz Adamski snuł plany pokonania masywu Ruwenzori na granicy Konga i Ugandy, któremu tylko w części sprostał podczas swej podróży Nowak. Jakub Pająk, tegoroczny zdobywca „Kolosa”, który do Buruszyna przyjechał ze starym, niewiele różniącym się od Nowakowego, rowerem, tłumaczył jak najbezpieczniej przebyć Sudan. A Andrzej Ziółkowski, specjalista od podróży wodnych, zastanawiał się jak bezpiecznie pokonać pełną krokodyli i hipopotamów rzekę Kassai.
afrykanowaka.pl
Start spod domu kultury w Boruszynie
Czasu na sen było mało. Nie wszystkie rozmowy dokończono. Przyjdzie na to pora w Afryce.
70-kilometrowa trasa do Poznania nie rozpieszczała naśladowców Nowaka. Wiał silny wiatr, sypał śnieg, denerwowały przejeżdżające z dużą prędkością ciężarówki. W Afryce przyjdzie się im zmierzyć z innymi, choć wcale nie łatwiejszymi, przeszkodami. Czego im życzyć?
- Dużo wody! – radził już na poznańskim dworcu Piotr Sudoł, który już wkrótce zmierzy się z Saharą.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.