Kościoły katolickie we Włoszech instalują automatyczne dozowniki wody święconej, żeby zmniejszyć zagrożenie grypą A/H1N1 - informuje BBC na swym portalu internetowym.
Problem polega na tym, że w tradycyjnej kropielnicy palce maczają wszyscy wierni, co może zwiększyć ryzyko zarażenia. Nowoczesny automatyczny dozownik, wyposażony w czujnik działający na podczerwień, wydaje porcję wody święconej w chwili, kiedy wierny podstawi pod niego rękę. Początkowo ludzie byli trochę zaskoczeni tą techniczną innowacją, ale bardzo szybko ją zaakceptowali.
Wynalazca tego urządzenia, Luciano Marabese, mówi, że jest zasypywany prośbami o szczegółowe informacje i dostępność dozownika. Zainteresowanie szczególnie wzrosło, gdy niektóre włoskie kościoły ogłosiły, że zawieszają korzystanie z tradycyjnych kropielnic.
Grypa A/H1N1 pochłonęła dotąd we Włoszech ok. 30 ofiar śmiertelnych.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.