Ministerstwo skarbu USA dodało w środę siedmiu wysokich rangą północnokoreańskich urzędników, w tym siostrę przywódcy Korei Płn. Kim Dzong Una, na listę osób objętych sankcjami z powodu łamania praw człowieka oraz cenzury narodu.
Jak podano w oświadczeniu, Urząd Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC), struktura amerykańskiego resortu finansów odpowiedzialna za prawny aspekt wprowadzanych sankcji, dodał na listę osób objętych sankcjami sześciu mężczyzn i kobietę, którzy są urzędnikami rządu Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej lub rządzącej Partii Pracy Korei. Na liście znalazło się także ministerstwo pracy i Państwowa Komisja Planowania.
"Reżim północnokoreański nie tylko poważnie łamie prawa człowieka, lecz także wprowadza sztywne zasady cenzury i ukrywa swe nieludzkie oraz opresyjne zachowanie" - poinformował w oświadczeniu dyrektor OFAC John Smith, dodając że działanie Urzędu Kontroli Aktywów Zagranicznych ma na celu ujawnienie, kto odpowiada za nadużycia.
Departament Stanu USA przekazał w oddzielnym oświadczeniu, że akcja OFAC zbiegła się z wydaniem drugiego raportu dotyczącego cenzury i łamania praw człowieka w Korei Północnej.
Jak napisano w oświadczeniu, w Korei Północnej stale dochodzi do pozasądowych zabójstw, wymuszonych zaginięć, bezprawnych aresztowań i zatrzymań oraz tortur. Wiele z tych przestępstw popełnianych jest w obozach dla więźniów politycznych w KRLD, gdzie według szacunków przebywa od 80 tys. do 120 tys. osadzonych - dodano.
Na liście osób objętych sankcjami znalazła się m.in. Kim Yo Jong, młodsza siostra przywódcy KRLD Kim Dzong Una, jak również wicedyrektor departamentu Partii Pracy Korei ds. propagandy i agitacji.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.