Na razie nie mamy informacji, by wśród poszkodowanych po zejściu lawiny w Farindola byli Polacy - poinformowała w czwartek na Twitterze rzeczniczka MSZ Joanna Wajda. Zapewniła, że służby konsularne monitorują sytuację.
"Na razie nie mamy informacji, by wśród poszkodowanych po zejściu lawiny w Farindola byli Polacy. Służby konsularne monitorują sytuację" - napisała Wajda w czwartek na Twitterze.
Prawdopodobnie do 30 osób zginęło w zasypanym przez lawinę śnieżną hotelu koło Pescary w Abruzji w środkowych Włoszech - podali w czwartek ratownicy górscy, którzy pierwsi dotarli na miejsce. Ludzie w hotelu byli prawie dobę pod śniegiem. Uratowano dwie osoby.
W rejon hotelu Rigopiano w pobliżu masywu Gran Sasso dojechała w czwartek rano na nartach po wielogodzinnej akcji pierwsza grupa ratowników. Mówią, że lawina, jaka tam zeszła, była ogromna. W środku budynku było około 30 osób.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.