Odejście od największego Kościoła luterańskiego w USA zapowiedzieli niektórzy przedstawiciele wspólnoty nie akceptujący stanowiska Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego w Ameryce (ELCA), w sprawach homoseksualizmu.
Zdaniem dziennika "Washington Times", Kościół luterański czeka podobna schizma, do jakiej z podobnych powodów doszło w anglikańskim Kościele episkopalnym.
Kilka dni temu 11-osobowy komitet kierujący Koalicją ds. Reformy (CORE) podczas spotkania w New Brighton w stanie Minnesota zapowiedział odejście tego ugrupowania z liczącego 4,7 mln członków Kościoła. Bezpośrednim powodem tej decyzji jest uchwała konwencji ELCA, która odbyła się w sierpniu br. w Minneapolis, pozwalająca zdeklarowanym i aktywnym gejom i lesbijkom obejmować stanowiska pastorów.
Zdaniem CORE, tamta decyzja przyczyniła się do „kryzysu na tle interpretacji Biblii i teologii w łonie ELCA, oraz konfliktu wśród miejscowych zborów”.
„Nie odchodzimy od Kościoła. To ELCA nas opuszcza” – mówi Ryan Schwarz, członek CORE z luterańskiej parafii Odkupiciela w McLean, w stanie Wirginia.
Szacuje się, że do CORE należy obecnie około 86 kongregacji, 300 innych deklaruje chęć przyszłej współpracy. Konserwatywne parafie chcą odłączać się od ELCA pojedynczo. Od sierpnia br. 5 takich zborów już przegłosowało decyzje o odejściu.
CORE nie zamierza przyłączyć się do dwóch niezależnych od ELCA, bardziej zachowawczych Kościołów luterańskich – Synodu Wisconsin (WELS) i Synodu Missouri (LCMS), gdyż obie te wspólnoty ordynują kobiety na pastorki.
Kościół Ewangelicko-Luterański w Ameryce (ELCA) oficjalnie powstał 1 stycznia 1988 r. z połączenia trzech innych wspólnot luterańskich w USA: Amerykańskiego Kościoła Luterańskiego, Stowarzyszenia Kościołów Ewangelicko-Luterańskich i Luterańskiego Kościoła w Ameryce. Obecnie liczy on ponad 4,7 mln członków i ok. 10,5 tys. kongregacji (zborów) w Stanach Zjednoczonych i na Karaibach.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.