Kamil Stoch wygrał konkurs Pucharu Świata na mamuciej skoczni w Vikersund. W całym cyklu Raw Air, rozgrywanym na czterech norweskich obiektach, zajął drugie miejsce, ustępując Austriakowi Stefanowi Kraftowi.
Skoczek z Zębu zmniejszył też do 31 punktów stratę do Krafta w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W niedzielę Austriak zajął piątą lokatę. Do zakończenia rywalizacji o Kryształową Kulę pozostały dwa konkursy indywidualne i jeden drużynowy w Planicy.
Stoch, który był najlepszy także w piątkowym prologu, oddał w niedzielę dwa dalekie skoki, osiągając 238,5 oraz 237 m, wyraźnie wyprzedzając japońskiego weterana Noriakiego Kasai oraz Austriaka Michaela Hayboecka.
Najgroźniejsi rywale Polaka w drugiej serii zawiedli - Kraft uzyskał tylko 215 m, a prowadzący na półmetku zawodów i w całym cyklu Raw Air Andreas Wellinger wylądował na 166. metrze. Niemiec spadł w konkursie na 18. pozycję.
Maciej Kot był 14., Dawid Kubacki, który w drugiej serii pobił rekord życiowy (232 m), awansował na 17. miejsce, a Piotr Żyła - na 23.
Franciszek włączył się w dyskusję nad forsowaną przez prezydenta Macrona legalizacją eutanazji.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.