Papież Franciszek osobiście zdecydował o zwolnieniu wysokiego rangą świeckiego urzędnika Gubernatoratu Państwa Watykańskiego, któremu zarzucano "zbyt władczy" sposób zarządzania - podała Ansa. Jak zauważono, musiała to być "trudna decyzja dla papieża".
Przypomina się, że Franciszek wielokrotnie publicznie wstawiał się za zwalnianymi załogami zakładów i firm. Ostatnio podczas audiencji generalnej upomniał się o pracowników komercyjnej włoskiej telewizji Sky, zagrożonymi zwolnieniami.
Według włoskiej agencji pracę w Watykanie stracił Eugene Hasler, osobisty sekretarz biskupa Fernando Vergeza Alzagi, sekretarza generalnego Gubernatoratu, czyli drugiej osoby po jego przewodniczącym. Z nieoficjalnych informacji ze źródeł za Spiżową Bramą wynika, że papież osobiście interweniował w sprawie urzędnika, by rozwiązać sytuację w Gubernatoracie, gdzie dochodziło do wewnętrznych napięć. Ich powodem była "zbyt autorytarna" postawa sekretarza biskupa, wywołująca trudne relacje między pracownikami. Do eskalacji konfliktów doszło tam w ostatnim czasie. Rzecznik Watykanu Greg Burke pytany o tę sprawę, wyjaśnił Ansie: "Eugene Hasler od tygodnia nie pracuje już w Watykanie".
Przypomina się, że w 2014 roku papież Franciszek nieoczekiwanie zdymisjonował komendanta Gwardii Szwajcarskiej Daniela Anriga, któremu zarzucano, że jest zbyt surowy wobec podwładnych.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.