Amerykański Senat zatwierdził w piątek nominację Neila Gorsucha na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego. Stuosobowa izba zatwierdziła zgłoszoną przez prezydenta Donalda Trumpa kandydaturę Gorsucha zwykłą większością głosów, stosunkiem 54 "za" do 45 "przeciw".
Podczas głosowania do 52 Republikanów, którzy stanowią większość Senatu, przyłączyło się dwóch Demokratów ze stanów, w których w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich zdecydowanie wygrał Donald Trump.
Aby doprowadzić do zatwierdzenia nominacji Gorsucha, Republikanie zastosowali tzw. opcję nuklearną i zmienili regulamin Senatu. Przyjęta zmiana pozwala na zatwierdzanie nominacji do Sądu Najwyższego zwykłą większością głosów. Do tej pory do zatwierdzenia sędziów SN - z racji roli tego sądu i faktu, że jego sędziowie funkcję sprawują dożywotnio - wymagane było co najmniej 60 głosów.
Z pozoru czysto formalna zmiana regulaminu Senatu przez republikańską większość miała – zdaniem komentatorów – historyczny charakter. Ich zdaniem, zmieni się charakter debaty w Senacie poprzez zaostrzenie dwupartyjnej polaryzacji.
Eksperci polityczni ostrzegają, że przyjęcie "opcji nuklearnej" może się zemścić na Republikanach w przyszłości. Jeśli Partia Demokratyczna w wyniku wyborów zdobędzie kontrolę nad Senatem i znów zwolni się miejsce w Sądzie Najwyższym, Demokraci zwykłą większością głosów, nie starając się o pozyskanie głosów umiarkowanych Republikanów, będą mogli zatwierdzić nominację swojego kandydata.
Neil Gorsuch obejmie stanowisko sędziego 9-osobowego Sądu Najwyższego nieobsadzone od śmierci w ubiegłym roku konserwatywnego konstytucjonalisty Antonina Scalii. Gorsuch, który do tej pory był sędzią federalnego sądu apelacyjnego w Denver, uważa Scalię za wzór sędziowskiej niezależności i rzetelności w interpretowaniu konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Od śmierci tego legendarnego konserwatywnego sędziego Sąd Najwyższy urzęduje w niepełnym ośmioosobowym składzie. Dlatego z braku jednego konserwatywnego głosu w zespole sędziowskim utrzymywała się niepewna równowaga pomiędzy sędziami konserwatywnymi (tzw. oryginalistami) a lewicowymi, zwolennikami sędziowskiego aktywizmu - dostosowania konstytucji do współczesnych realiów. Zatwierdzenie nominacji Gorsucha przywraca niewielką przewagę konserwatystów w zespole sędziowskim.
49-letni Neil Gorsuch jest najmłodszym sędzią Sądu Najwyższego w ostatnich 25 latach. Ponieważ funkcja sędziego Sądu Najwyższego jest sprawowana dożywotnio, a wyroki Sądu Najwyższego nie podlegają apelacji, Gorsuch, z racji chociażby swojego wieku, będzie miał przez wiele lat wpływ na werdykty Sądu Najwyższego i tym samym na system polityczny i społeczeństwo amerykańskie.
Obecnie średnia wieku ośmiorga sędziów Sądu Najwyższego wynosi ponad 69 lat; najstarsza sędzia Ruth Bader Ginsburg ukończyła 84 lata.
Decyzje SN w takich sprawach jak legalność aborcji, prawa obywatelskie mniejszości rasowych, finansowanie kampanii politycznych, małżeństwa homoseksualne, a nawet wprowadzenie sytemu opieki medycznej Obamacare miały kluczowe znaczenie dla funkcjonowania i obyczajowości społeczeństwa amerykańskiego.
Dlatego Trump mianując Gorsucha stwierdził, że jest to "najważniejsza decyzja, odkąd sprawuje urząd prezydenta, a może nawet w jego życiu". Amerykańskie media nazywają zatwierdzenie nominacji Gorsucha „największym sukcesem prezydenta Trumpa od jego zaprzysiężenia na prezydenta”.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.