Na świnoujskiej latarni morskiej zawieszona została we wtorek, w Dniu Flagi Rzeczpospolitej Polskiej, ogromna biało-czerwona flaga. Jej powierzchnia to blisko 560 metrów kwadratowych, flagę widać z odległości kilkunastu kilometrów.
Podczas podnoszenia flagi hymn narodowy odegrała orkiestra reprezentacyjna 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.
"Obawialiśmy, czy silny wiatr umożliwi nam wciągnięcie flagi, ale na szczęście dziesięciu alpinistów i specjalny system lin i bloczków umieściło bez problemu flagę na latarni" - powiedział PAP Piotr Piwowarczyk ze Świnoujskiej Organizacji Turystycznej. "Jeżeli pogoda pozwoli flagę będzie można oglądać w Świnoujściu do zmierzchu 3 maja" - dodał.
Flaga jest największą powiewającą biało-czerwoną w Polsce - ocenia Piwowarczyk. Ma 558 metrów kwadratowych powierzchni; liczy 31 metrów długości i 18 metrów wysokości.
Jak powiedział Piwowarczyk flagę szyły trzy krawcowe łącznie przez 36 godzin, składało ją 30 uczniów, a całe przygotowania trwały dwa tygodnie. Według Piwowarczyka gigantyczna flaga jest widoczna z kilkunastu kilometrów.
Organizatorzy przedsięwzięci planują po zdjęciu flagi pociąć ją na mniejsze i rozdać mieszkańcom Świnoujścia w przyszłym roku z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Piwowarczyk zapowiedział, że w przyszłym roku będą chcieli pobić świnoujską flagą rekord świata, który należy do Greków.
"Grecka największa wisząca flaga na świecie liczy 648 metrów kwadratowych, my chcemy uszyć i zawiesić na latarni jeszcze większą" - zapowiedział.
Flaga zawisła na świnoujskiej latarni już po raz czwarty. Z roku na rok jej wymiary są większe.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.