W ramach „Amerykańskiej Karawany Pokoju” kilku imamów, rabinów i pastorów z USA zostało przyjętych w Abu Zabi na Forum na rzecz promocji pokoju w społeczeństwach muzułmańskich.
Wczorajsze wydarzenie podkreśliło bardzo ważną potrzebę takich spotkań w obliczu rosnących ekstremizmu i przemocy, które są prowadzone pod szyldem religii. Podczas konferencji przywódcy religijni reprezentujący islam, chrześcijaństwo i judaizm wezwali do podjęcia wspólnych działań na rzecz tworzenia środowiska dialogu i zrozumienia.
„Popieramy tę bezprecedensową inicjatywę zorganizowania karawany pokoju, która obejmuje amerykańskich liderów wielu wyznań, począwszy od tych z największej grupy tradycji abrahamicznych. Owa inicjatywa reprezentuje nadzieję w obecnym wyjątkowym czasie, wzmacnia możliwość współistnienia i lepszego wzajemnego poznania” – powiedział Muhammad Abdullah Bin Bayyah, prezes Forum dla pokoju.
Obecny na spotkaniu ewangelicki duchowny podkreślił, iż podstawową kwestię stanowi w dzisiejszym świecie walka z podziałami i nienawiścią. „Jeśli nic nie zrobimy w celu zbudowania mostów z muzułmanami, będziemy mieli prawdziwy problem” – wskazał pastor Bobby Gene Roberts Jr. Zdanie to popiera również przedstawiciel judaizmu. „Możemy wybrać, jak widzimy innych, (…) jak ich traktujemy, możemy przeciwstawić się, kiedy świętość zostaje atakowana i gdy ktoś używa strachu oraz wiary, aby uczyć nienawiści” stwierdził rabin Bruce Lustig.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.
"Prezydent Trump kieruje się głębokim poczuciem odpowiedzialności za globalną stabilność i pokój".
Twoja męczeńska śmierć leży u fundamentów tego kościoła. Zostań z nami".