Gruzja potępiła w sobotę rosyjskie plany wysyłania okrętów straży przybrzeżnej na patrole u czarnomorskiego wybrzeża Abchazji - separatystycznej republiki, która wraz z drugim separatystycznym regionem - Osetią Południową - ogłosiła niepodległość.
Gruzińskie MSZ oświadczyło, że rosyjskie posunięcie zwiększy groźbę prowokacji militarnych wobec Gruzji i zagrozi stabilności regionu.
Rosja uznała niepodległość obu separatystycznych republik gruzińskich po wojnie z Gruzją w sierpniu roku 2008. W obu tych regionach ma kilka tysięcy wojsk.
W ślad za Rosją niepodległość Abchazji i Osetii Południowej uznały jedynie Nikaragua i Wenezuela.
Rosja twierdzi, że jednostki patrolowe są konieczne dla zapobieżenia gruzińskiemu wtargnięciu.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.