- Nie można opierać się na samej tylko ekonomii, w biznesie musi być etyka. Spraw społecznych nie rozwiążemy bez Chrystusa. Człowiek musi być na pierwszym miejscu – wołał abp Zimoń w czasie Mszy św. w której uczestniczyły rodziny górniczych katastrof.
Modlimy się dzisiaj za górników, za tych zjeżdżających co dnia pod ziemię, ale również za tych wszystkich, którzy zginęli pod ziemią, a także za tych, których pozbawiono życia strzałami z broni na powierzchni, gdy protestowali przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego – wyjaśnił charakter dzisiejszej uroczystości w katowickiej katedrze ks. prałat Stanisław Puchała, miejscowy proboszcz.
W katedrze Chrystusa Króla zgromadziły się 6 grudnia rodziny ofiar górniczych katastrof z ostatnich lat, wielu górników oraz przedstawiciele spółek węglowych (Holdingu Węglowego, Kompanii Węglowej i Jastrzębskiej Spółki Węglowej) wraz z reprezentantami ich zarządów, władze samorządowe i wojewódzkie z wojewodą śląskim. Poczty sztandarowe kopalń wypełniły całą przestrzeń wokół prezbiterium.
Metropolita katowicki arcybiskup Damian Zimoń nawiązał w homilii do słów czytań i podkreślił, że „wielkie rzeczy nam Pan uczynił”. Największą z nich, która wciąż jest niegasnącym źródłem nadziei, pozostaje przyjście na ziemię w ludzkiej postaci Syna Bożego. – To Chrystus odmienia los człowieka, wciąż jest z nami. Minęły czasy zniewolenia! – podkreślił abp Zimoń.
Mirosław Rzepka/ Agencja GN
Poczty sztandarowe w czasie Mszy św.
Kaznodzieja przypomniał, że węgiel wciąż pozostaje głównym źródłem energii Polsce. To, że przemysł wydobywczy rozwinął się tak bardzo na Górnym Śląsku wciąż przynosi owoce, zarówno złe, jak i dobre. – Ludzie górnictwa najlepiej wiedzą, że „przemija postać tego świata” – mówił metropolita katowicki. A nawiązując do przypadającego dzisiaj wspomnienia św. Mikołaja, obiecał górnikom wysokonakładowy druk encykliki Benedyka XVI „Caritas in veritate”.
– To słowa adresowane do wszystkich ludzi dobrej woli – zaznaczył abp Zimoń. – Chcę, żebyście przyjęli tę encyklikę, jako mój świąteczny prezent. To bardzo aktualny tekst o problemach współczesnego świata, list papieża na czas kryzysu – dodał. Zauważył również, że papieże od dawna w encyklikach społecznych podkreślają podstawowe prawdy, rządzące społeczeństwami. Wynika z nich jasno, iż „niewidzialna ręka rynku” nie załatwi wszystkiego, dopóki ekonomia i zysk nie będą służyć człowiekowi, jego integralnemu rozwojowi. – Nie można opierać się na samej tylko ekonomii, w biznesie musi być etyka – wołał abp Zimoń. – Spraw społecznych nie rozwiążemy bez Chrystusa. Gospodarka musi być kierowana w rozważny sposób. Nie może być tak, że bogaci są coraz bogatsi, a biedni, coraz bardziej biedni. Człowiek musi być na pierwszym miejscu, musimy współpracować, dostrzegać innych – stwierdził abp Zimoń.
Zachęcał też górników, żeby przeciwstawiali się krzywdzącym opiniom o ich zakładach pracy, żeby opowiadali o swoim trudzie dziennikarzom. – Zabierzcie na dół dziennikarzy, żeby nie wygłaszali nieodpowiedzialnych sądów, lecz zrozumieli – apelował metropolita katowicki. Podkreślił również, że każda praca powinna być coraz bardziej „uczłowieczana”, aby mogła być wykonywana z radością. Ponieważ, jak twierdził w encyklice „Laborem exercens” Jan Paweł II, „praca jest dla człowieka, a nie człowiek dla pracy”.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.