Stałą wystawę, poświęconą bohaterowi książek katowiczanina Alfreda Szklarskiego, pokazało Muzeum Śląskie.
Przygodowo-podróżnicze książki Alfreda Szklarskiego były niezwykle popularne w Polsce ponad ćwierć wieku temu. Opowiadały o wyprawach Tomka Wilmowskiego i jego przyjaciół w najdziksze, wciąż nieznane białym ludziom części świata. Były też trzy tomy serii "Złoto Gór Czarnych" o Indianach z plemienia Dakotów.
Akcja serii o Tomku toczy się na samym początku XX wieku. Książki Szklarskiego kształtowały w kolejnych pokoleniach, dorastających w PRL, ciekawość świata i szacunek dla ludzi z innych kultur.
Ta wystawa nie jest adresowana ani do samych dzieci, ani do samych rodziców czy dziadków, którzy zaczytywali się w powieściach o Tomku. To jest propozycja dla całej rodziny – zabawa dopiero wtedy robi się znakomita, kiedy dzieci i rodzice współpracują w wykonywaniu zadań. Podstawowe jest takie: odnaleźć Tomka! „Szukajcie chłopca o blond włosach i szerokim uśmiechu!” – prosi przez głośniki sam Alfred Szklarski.
Problem w tym, że młody Polak przepadł gdzieś w bezkresnym świecie. Wkrótce jednak okazuje się, że nie bez śladu. Po drodze zostawił pięć listów, na których podobno zostawił dalsze instrukcje.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.