Wśród turystów zagranicznych, odwiedzająch Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej k. Łańcuta na Podkarpaciu, najwięcej jest Izraelczyków.
"Od powstania muzeum w marcu 2016 r. odwiedziło nas 53 tys. osób. z kraju i zagranicy. 15 proc. naszych gości stanowiły wycieczki z Izraela" - powiedziała w czwartek PAP dyrektor muzeum, dr Anna Stróż.
Dodała, że "wśród turystów izraelskich widoczne są dwie grupy wiekowe". "Do Markowej prawie po równo przyjeżdżają młodzi ludzie, głównie uczniowie oraz osoby starsze. Wielu wśród tych ostatnich to bezpośredni potomkowie pamiętających czasy II wojny światowej" - zauważyła dr Stróż.
W muzeum coraz częściej można też spotkać turystów ze Stanów Zjednoczonych, a ostatnio z Niemiec. "Wśród turystów niemieckich wcześniej dominowali przedstawiciele środowisk uniwersyteckich. Od niedawna dołączyła do nich młodzież z Kraju Saary, która w ramach współpracy tego kraju związkowego z samorządem wojewódzkim Podkarpacia odwiedza nasz region" - mówiła dyrektor muzeum.
Młodzież stanowi również większość wśród polskich wycieczek przyjeżdżających do Markowej. "Mamy turystów z każdego zakątka naszego kraju" - zauważyła dr Stróż.
Jej zdaniem, "młodzi bardzo szybko odnajdują się w nowocześnie zorganizowanym muzeum". "Interaktywna i multimedialna wystawa jest dostosowana do percepcji młodych ludzi; trafia do nich" - zaznaczyła dyrektor.
W ciągu ponad roku działalności Muzeum Polaków Ratujących Żydów uczestniczyło w kilku przedsięwzięciach edukacyjnych.
Placówka z Markowej wraz z Instytutem Pamięci Narodowej brała udział w 8. edycji "Kamieni Pamięci". W tym roku jej uczestnicy odszukiwali w swoich środowiskach osoby, które pomagały Żydom podczas II wojny światowej.
Natomiast wspólnie ze Służbą Więzienną muzeum uczestniczyło w inspirowanym historią programie resocjalizacyjnym dla osadzonych w podkarpackich zakładach karnych i aresztach śledczych "Świat Sprawiedliwych".
Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów upamiętnia Polaków, którzy podczas niemieckiej okupacji, ryzykując życie, próbowali uratować lub uratowali Żydów. Ma upowszechniać wiedzę o Polakach, którzy - mimo grożącej kary śmierci - pomagali ludności żydowskiej skazanej przez III Rzeszę na zagładę.
Na powierzchni 500 m kw. odtworzono dom Ulmów oraz wybudowano sale wystawową i wykładową. W muzeum znalazły się m.in. zdjęcia wykonane przez Józefa Ulmę, przedstawiające Markową i jej mieszkańców w okresie przedwojennym i podczas II wojny światowej; wśród nich fotografie wykonane w 1940 r., naznaczone krwią ofiar niemieckiej zbrodni z 24 marca 1944 r. W zbiorach znajdują się także drzwi ze śladami po kulach z egzekucji rodziny Baranków, których Niemcy zabili za pomoc udzieloną Żydom.
Decyzja o powstaniu muzeum została podjęta przez sejmik woj. podkarpackiego w 2008 r. Budowę rozpoczęto w 2013 r.; zakończono dwa lata później. Inwestycja kosztowała ponad 8,6 mln zł, z czego m.in. 1 mln zł przekazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a ponad 7,5 mln zł pochodziło z budżetu woj. podkarpackiego. Działki pod budowę przekazała nieodpłatnie gmina Markowa.
Jest pierwszą placówką muzealną w Polsce upamiętniającą Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej. Powstała w Markowej, gdzie 24 marca 1944 r. niemieccy żandarmi zamordowali ośmioro Żydów z rodzin Didnerów, Gruenfeldów i Goldmanów oraz ukrywających ich Józefa Ulmę i będącą w ostatnim miesiącu ciąży jego żonę Wiktorię. Zabili też szóstkę dzieci Ulmów; najstarsza spośród rodzeństwa Stasia miała osiem lat.
Józef Ulma urodził się w 1900 r. Był znanym w okolicy utalentowanym sadownikiem, hodował też pszczoły i jedwabniki. Był zarazem społecznikiem, bibliotekarzem i działaczem katolickim. Jego wielką pasją było fotografowanie. O 12 lat młodsza żona Wiktoria zajmowała się domem i dziećmi.
W 1995 r. Józefowi i Wiktorii nadano pośmiertnie tytuł Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Trwa proces beatyfikacyjny całej rodziny. W 2010 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył ich Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
W liczącej ok. 4,5 tys. mieszkańców Markowej Ulmowie nie byli jedyną rodziną, która ukrywała Żydów. 21 innych Żydów przeżyło okupację w sześciu chłopskich domach. Przed II wojną światową w Markowej mieszkało ok. 120 Żydów.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.