W Afryce zamordowano kolejnego katolickiego duchownego. Tym razem chodzi o irlandzkiego misjonarza w Kenii, który padł prawdopodobnie ofiarą napadu rabunkowego.
68-letni ks. Jeremiah Roche należał do Towarzystwa Misyjnego św. Patryka i pracował w Kenii od ponad 40 lat. Jego ciało znaleziono na misji Kericho w południowo-zachodniej części kraju, gdzie samotnie pracował i mieszkał budując nowy kościół. Według ustaleń policji misjonarz zginął w nocy z 10 na 11 grudnia, gdy napastnicy sforsowali drzwi jego domu przy pomocy łomów. Sprawcy morderstwa pozostają nieznani.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.