Czy król puszczy przestanie kojarzyć się z „przepijaniem” pieniędzy, a zacznie z oszczędzaniem?
Kto z nas nie zna logo Mac Donalda. Dwa żółte łuki niezmiennie kojarzą się nam z hamburgerem i frytkami. A białe litery Coca Coli na czerwonym tle niezmiennie kojarzą się nam ze słodkim, gazowanym napojem. A przy okazji kojarzą nam się z Ameryką czy rodzinnym spotkaniem (tak, rodzinne wypady do Mac Donalda czy Cola na świątecznym nie są takie rzadkie). A czy wiele osób pamięta czasy, kiedy bank kojarzył się z żubrem? Teraz te czasy mogą wrócić, gdyż Bank Pekao, przejęty przez PZU, wraca do starego logo.
Logo z żubrem wprowadzono w 1999 r. Pomysł uczynienia z żubra logo banku był dobrze oceniany przez specjalistów. Żubr kojarzy się z siłą i stabilnością, przy okazji jest też symbolem kojarzącym się z Polską. Bank odszedł od żubra w momencie uniformizacji wizerunku spółek należących do włoskiego UniCredito. Ale w momencie powrotu Banku Pekao z rąk włoskich do polskich, powrót do swojskiego króla polskiej puszczy wydał się oczywisty. Zmiana tak ma swoim założeniu podkreślić znaczenie faktu, że mocno zakorzeniony w świadomości bank znowu jest w pełni polski.
Logo ma olbrzymie znaczenie dla rozpoznawalności marki. Jest ono pierwszą rzeczą, jaka pozwala skojarzyć dany produkt lub przedsiębiorstwa. Dlatego jest ono niezwykle istotnym składnikiem firmy. Z tego punktu widzenia powrót do kojarzonego przez Polaków logo z żubrem jest bardzo dobrym ruchem Banku Pekao. Wizerunek wzorowany na UniCredito w ogóle nie zapisał się w świadomości Polaków. Utrzymywanie więc dotychczasowego logo było bezsensowne, a powrót do „żubra” podkreślał tylko wizerunkowy sens operacji przejęcia banku, jakim była repolonizacja banku, czyli po prostu powrót do polskiej własności.
Polska ma w ogóle mało rozpoznawalnych marek. Najczęściej są to duże, dawniej państwowe firmy, które kojarzone są tylko przez Polaków. A z logoi jest jeszcze gorzej. Kojarzona jest „skarbonka” banku PKO BP, może orzeł Orlenu i bocian LOTu. Rozpoznawalne jest też opakowanie batona Prince Polo. Kojarzony był też właśnie „Żubr” Banku Pekao. Włoskiemu właścicielowi zależało bardziej na jednolitości wizerunku marek do niego należących, niż do rozpoznawalności polskich klientów. Teraz Pekao z logiem Żubra ma szanse na nowo stać się rozpoznawalną polską marką. O ile wizerunku króla puszczy nie zdominowało jedno z piw.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.