Amerykański resort sprawiedliwości poinformował w niedzielę, że 12 więźniów Guantanamo odesłano do Afganistanu, Jemenu i separatystycznego Somalilandu (samozwańcza republika na terytorium Somalii, nieuznawana przez społeczność międzynarodową).
Przypadek każdego więźnia - czterech Afgańczyków, sześciu Jemeńczyków i dwóch Somalijczyków - był rozpatrywany indywidualnie. Brano pod uwagę - jak podkreślił resort sprawiedliwości USA - zarówno potencjalne zagrożenie, jak i szanse powodzenia rządu amerykańskiego w przypadku zaskarżenia zatrzymania do sądu.
Prezydent USA Barack Obama chce w przyszłym roku zamknąć krytykowane więzienie w Guantanamo, założone przez poprzednią administrację po zamachach z 11 września 2001 roku. Waszyngtonowi zależy, by więźniów przejmowały inne państwa, ponieważ w USA istnieje silny opór przed umieszczaniem ich w więzieniach na terytorium Stanów Zjednoczonych.
W Guantanamo znajduje się jeszcze 198 więźniów. Część z nich stanie przed sądami w USA.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.