Sąd Najwyższy Peru podtrzymał jednogłośnie wyrok 25 lat więzienia za łamanie praw człowieka dla byłego prezydenta Alberto Fujimoriego, rządzącego w latach 1990 - 2000 - poinformowały w niedzielę źródła rządowe.
Sąd podtrzymał wyrok niższej instancji z kwietnia ubiegłego roku, gdy Fujimoriego, Peruwiańczyka o japońskich korzeniach, uznano za winnego masakr, dokonywanych przez szwadrony śmierci pod pretekstem walki z maoistami. W latach 1991-93 zabitych zostało 25 cywilów, a wśród nich kobiety, starcy i dzieci.
Dla 71-letniego Fujimoriego wyrok oznacza praktycznie dożywocie.
Fujimori na początku lat 90. był powszechnie podziwiany za zgniecenie brutalnej lewackiej partyzantki Świetlistego Szlaku - w trwającej 20 lat wojnie zginęło ponad 70 tysięcy ludzi - a także doprowadzenie kraju do względnego dobrobytu.
Na jego upadek miał wpływ skandal korupcyjny, z ówczesnym szefem wywiadu Vlado Montesinosem w roli głównej. W 2000 roku prezydent musiał uciekać do Japonii, a potem do Chile. Chilijskie władze wydały go jednak Peruwiańczykom.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.