"Dzięki otrzymanym funduszom buduje się szkoły, świątynie i ośrodki społeczne.
Austriacka sekcja organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie wspiera serię projektów katolików w Sudanie. „Wiele dzieci przez cały dzień będzie się włóczyć po ulicach, jeżeli nie przyjdą do nas do szkoły” – mówi ks. Daniel, od 10 lat posługujący w tamtejszym Kościele. Dlatego dzięki otrzymanym funduszom buduje się szkoły, świątynie i ośrodki społeczne, gdzie dzieci mogą przyjść się uczyć i spędzać czas. Warunki ich życia są bardzo trudne, gdyż ich rodziny żyją na skraju ubóstwa. „Nasze możliwości też są niewielkie – dodaje misjonarz – ale bez szkół nie byłoby możliwe, aby te dzieci miały lepsze życie niż to, jakie mają ich rodzice”.
Do szkół prowadzonych przez Kościół katolicki, w których uczy się ponad 10 tys. dzieci, uczęszczają także muzułmanie, gdyż wyznawcy tej religii stanowią w Sudanie większość. Konferencja Episkopatu tego kraju wspiera także szkoły i kursy przygotowujące personel medyczny, który jest zatrudniany w placówkach służby zdrowia prowadzonych przez Kościół.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.