Po ponad ośmiu miesiącach od porwania przez somalijskich piratów na Ukrainę wróciła 24-osobowa załoga greckiego statku Ariana. Samolot specjalny z ukraińskimi marynarzami wylądował w Odessie w środę w południe.
Ariana została uwolniona 10 grudnia, statek potrzebował jednak czasu, by dotrzeć do bezpiecznego portu, skąd załoga mogła odlecieć na Ukrainę. Za jej transport do kraju zapłacili prywatni sponsorzy, którzy odpowiedzieli na apel prezydenta Wiktora Juszczenki.
Według mediów za wykupienie jednostki jej właściciel zapłacił piratom 2,5 mln dolarów. Wcześniej sami piraci twierdzili, że wynegocjowali 3,5 mln dolarów okupu.
O uwolnieniu Ariany piraci informowali za pośrednictwem mediów jeszcze 26 listopada, jednak Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Kijowie nie potwierdziło wówczas tych doniesień.
Ariana, należąca do greckiego armatora All Oceans, została porwana 2 maja na północ od somalijskiej stolicy Mogadiszu. Statek płynął pod maltańską banderą z Brazylii na Bliski Wschód.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.