Prezydent USA Donald Trump napisał we wtorek na Twitterze, że nie zamierza przestać używać mediów społecznościowych, o co apelują jego oponenci polityczni oraz media posługujące się "fake news", gdyż jest to jedyna możliwość przekazania społeczeństwu prawdy.
"Tylko +fake news+ media i wrogowie Trumpa chcą, bym przestał używać mediów społecznościowych (110 mln ludzi). To jedyna możliwość przekazania przeze mnie prawdy!" napisał prezydent.
Trump jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, szczególnie na Twitterze, gdzie komentuje bieżące wydarzenia, postępy w śledztwie ws. ingerencji Rosji w zeszłoroczne wybory prezydenckie, krytykuje działania Partii Republikańskiej oraz nawet ogłasza nominacje w swojej administracji bądź podjęte decyzje.
Jego przeciwnicy polityczni apelują, by prezydent korzystał z bardziej konwencjonalnych środków przekazu. Dodatkowo niektórzy Republikanie są zdania, że aktywność prezydenta na Twitterze może przynosić szkody wizerunkowe całej administracji. Jednakże Trump wydaje się nie brać tego pod uwagę.
Prezydent uważa, że najlepiej jest przekazywać informacje społeczeństwu bez pośrednictwa mediów, gdyż często mogą one zaburzyć przekaz. W zeszłym miesiącu napisał, że używanie przez niego Twittera jest "nowoczesną prezydenturą".
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.