Hiszpania, która od stycznia przewodniczy UE, zaproponowała w czwartek utworzenie unijnego obserwatorium zajmującego się przemocą wobec kobiet oraz przyjęcie dyrektywy gwarantującej prawną ochronę ofiarom tej przemocy w całej Unii Europejskiej.
"Przemoc wobec kobiet jest ogromnym problemem w UE. Starym, ale wciąż aktualnym. Prawdziwe dane dotyczącego tej przemocy są znacznie gorsze niż te, które są podawane publicznie. Kobiety wciąż są zabijane przez partnerów. Dlatego należy zrobić wszystko, przyjąć wszelkie możliwe instrumenty, by zwalczać ten problem" - powiedział wicepremier Hiszpanii Maria Teresa Fernandez de la Vega.
Dlatego Hiszpania proponuje utworzenie obserwatorium, zbierającego dane dotyczące przemocy wobec kobiet w całej UE, które pomogłoby potem w opracowaniu analiz i propozycji, by zwalczać ten problem. "Jest w tej sprawie szeroki konsensus państw UE. Nie chodzi o instytucję wymagających wielkich nakładów biurokratycznych" - zastrzegła wicepremier.
Nowe obserwatorium można by utworzyć przy istniejącej już w Wiedniu Agencji ds. Praw Podstawowych w UE.
Ponadto Hiszpania z poparciem innych 11 państw UE zaproponowała w czwartek przyjęcie nowej dyrektywy gwarantującej ochronę prawną ofiarom przemocy w całej UE. Chodzi o to, żeby kobieta mogła korzystać z takiej samej ochrony w całej UE, gdy była ofiarą przemocy np. w Hiszpanii, a napastnik ma sądowy zakaz zbliżania się do niej.
Inny pomysł to utworzenie europejskiego telefonu, jednakowego w całej UE, dla ofiar przemocy w domu.
Równouprawnienie między kobietami a mężczyznami jest jednym z głównych priorytetów hiszpańskiego przewodnictwa. Madryt zabiega, by równouprawnienie kobiet było brane pod uwagę we wszystkich unijnych politykach, gwarantując kobietom na tych samych stanowiskach co mężczyźni takie same zarobki.
Lecz Madryt chce też walczyć z dyskryminacją wobec innych grup, np. homoseksualistów. "Wiem, że to będzie trudne, ale chcemy, by przyjęta została ogólna dyrektywa na temat wszystkich rodzajów dyskryminacji." - powiedział sekretarz ds. europejskich Diego Lopez Garrido. "To bardzo symboliczna dyrektywa dotycząca europejskiego obywatelstwa. Przypomniał jednak, że przyjęcie takiej dyrektywy "nie udało się" obecnej Komisji Europejskiej i jej komisarzowi ds. społecznych Vladimirowi Szpidli.
"My chcemy zrobić w tej sprawie krok naprzód" - zapewnił Garrido.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.