Z maturalnego kanonu zniknie prawdopodobnie historia muzyki, historia sztuki i wiedza o tańcu, a być może także informatyka i filozofia - informuje "Dziennik Polski".
Maturzysta ma obecnie do wyboru 12 przedmiotów maturalnych. Do tego dochodzą obowiązkowe dla wszystkich język polski, matematyka i jeden z dziesięciu języków obcych. Zdaniem Centralnej Komisji Egzaminacyjnej to stanowczo za dużo.
CKE chętnie wykreśliłaby z tej listy przedmioty, egzamin z których każdego roku zdaje zaledwie garstka maturzystów, a których przygotowanie sporo kosztuje. Chodzi m.in. o historię sztuki, historię muzyki, wiedzę o tańcu, a także informatykę, czy niedawno dopisaną do listy filozofię.
- Im mniej będzie przedmiotów maturalnych, tym lepiej - mówi Krzysztof Konarzewski, szef CKE. - Na liście powinny znaleźć się wyłącznie przedmioty, których uczeń uczy się w szkole przez minimum sześć lat. Jest nonsensem robienie matury z przedmiotów, które nauczane są np. przez dwa lata. To marnowanie pieniędzy podatnika. Jak zauważa Krzysztof Konarzewski, matura służy przede wszystkim uczelniom, które na podstawie jej wyników wybierają najlepszych studentów.
Na liczącej 1630 kilometrów trasie zamierza zebrać datki na hospicjum dziecięce.
Nikt z zewnątrz tego nie kontroluje. To sprzeczne z prawem i wyrokami unijnymi.
„Wszyscy mamy różne drogi do wiary, ale prowadzą one zawsze w to samo miejsce.”
"Historia wskrzeszenia Łazarza to nie tylko opowieść o cudzie sprzed dwóch tysięcy lat."
"Auto jest po to, żeby jeździć. Po co komu zaparkowane auto?"