Utrudniony dostęp ofiar handlu ludźmi do wymiaru sprawiedliwości, brak definicji handlu ludźmi w Kodeksie karnym, brak działań prewencyjnych - m.in. te czynniki, jak wynika z raportu fundacji La Strada, utrudniają skuteczną walkę z handlem ludźmi w Polsce.
W piątek La Strada oraz Centrum Pomocy Prawnej im. Haliny Nieć przedstawiły raport z projektu "Zapobieganie Handlowi Kobietami z Europy Środkowej i Wschodniej. Informacja-Prewencja-Identyfikacja-Interwencja". Raport przedstawia obecną sytuację w Polsce, dot. dostępu ofiar handlu ludźmi do wymiaru sprawiedliwości i zawiera propozycje działań, które mogłyby ją poprawić.
"Bardzo potrzebne są uregulowania prawne, które gwarantują ofiarom handlu ludźmi przestrzeganie ich praw. W Polsce istnieje wiele procedur, które powinny być wdrażane i stosowane w praktyce, ale nie są. I to jest nasz problem. Będziemy dążyć do tego, żeby powstawał mechanizm, który spowoduje, że te procedury jednak będą działać" - powiedziała PAP Stana Buchowska z La Strady.
Podkreśliła, że jednym z największych problemów są przedłużające się prace nad wprowadzeniem definicji handlu ludźmi do Kodeksu karnego. "Definicja akademicka stworzona przez wydział prawa UW została odrzucona, jest definicja międzynarodowa, zmodyfikowana na potrzeby polskiego Kodeksu karnego. Prace trwają bardzo długo, a tych definicji ciągle nie ma w kodeksie, co w sposób niesłychany utrudnia prowadzenie postępowań i przygotowawczych, i sądowych; ani przedstawiciele organów ścigania, ani wymiaru sprawiedliwości nie mają skutecznego narzędzia w postaci tej definicji" - mówiła Buchowska.
Kolejny postulat La Strady to wprowadzenie nadzoru sądowego nad ochroną świadków oraz obligatoryjne szkolenia psychologiczne dla funkcjonariuszy, którzy zajmują się ich ochroną. "Gdy śledziliśmy te przypadki, to okazywało się, że w praktyce funkcjonariusze nie mają dobrego przygotowania i dlatego nie są w stanie prawidłowo działać" - mówiła Buchowska.
Problemem jest też niski stopień wykrywania przestępstw związanych z handlem ludźmi. Niewiele jest też zgłoszeń tego typu czynów. Ze statystyk policji wynika, że w 2008 r. zanotowano 62 ofiary handlu ludźmi (w tym 14 cudzoziemców), w pierwszym półroczu 2009 r. - 19 (w tym 8 cudzoziemców i 6 nieletnich). Tymczasem La Strada rocznie udziela wsparcia kilkuset ofiarom handlu ludźmi; w 2005 r. były to 224 osoby (w tym 77 cudzoziemców), w 2006 r. - 230 osób (w tym 32 cudzoziemców), w 2007 r. - 276 osób (w tym 76 cudzoziemców), w 2008 r. - 306 osób (w tym 53 cudzoziemców).
Zdaniem Buchowskiej, liczba ofiar handlu ludźmi związana z Polską (czyli pochodzą z Polski, są do Polski przywiezione lub nasz kraj jest dla nich krajem tranzytowym) może wynosić kilkanaście tysięcy rocznie. Według Parlamentu Europejskiego, liczba ofiar handlu ludźmi w Europie Zachodniej to 200-500 tys. rocznie.
Jak wyjaśnia Buchowska, niska zgłaszalność tego typu przestępstw wynika m.in. ze strachu przed zemstą sprawców, wstydu z powodu tego, co przytrafiło się ofiarom, są też bariery biurokratyczne i instytucjonalne, a także - co podkreślano w raporcie - utrudniony dostęp do pomocy prawnej.
Projekt "Zapobieganie Handlowi Kobietami z Europy Środkowej i Wschodniej. Informacja-Prewencja-Identyfikacja-Interwencja" był realizowany w ramach Funduszu dla Organizacji Pozarządowych "Demokracja i społeczeństwo obywatelskie" Norweskiego Mechanizmu Finansowego.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.