Potężne trzęsienie ziemi o magnitudzie 8,1, które w czwartek o godz. 23.50 (czasu lokalnego) nawiedziło południowy Meksyk, pochłonęło co najmniej 32 ofiary śmiertelne - podały w piątek władze. Wcześniejsze doniesienia mówiły o 15 zabitych.
Meksykańskie media podkreślają, że jest to najpotężniejsze trzęsienie ziemi, jakie nawiedziło Meksyk od ponad 100 lat. Było silniejsze niż kataklizm z 1985 roku, który zniszczył miasto Meksyk i kosztował życie tysięcy ludzi. Tym razem strat w stolicy nie było, w niektórych dzielnicach nie ma prądu.
Wydano ostrzeżenia przed tsunami, ale okazało się ono niewielkie. Fale osiągnęły wysokość 0,7 metra.
Informacje o największych stratach napływają ze stanu Oaxaca. W tamtejszym mieście Juchitan część zabudowań zamieniła się w gruzy, zniszczone zostały częściowo ratusz i hotel.
Z informacji podanych przez gubernatora stanu Oaxaaca, Alejandro Murata, wynika, że tam zginęło najwięcej osób - 23, z czego 17 w Juchitanie. Siedem osób straciło życie w sąsiednim stanie Chiapas. Dwie pozostałe potwierdzone oficjalnie ofiary śmiertelne to dwójka dzieci, które zginęły w stanie Tabasco.
Władze Chiapas wezwały ludzi mieszkających na wybrzeżu, aby opuścili swoje domy. "Są szkody w szpitalach, gdzie nie ma prądu" - poinformował gubernator stanu Chiapas Manuel Velasco. "Domy, szkoły i szpitale zostały uszkodzone" - dodał.
Wystąpiły wstrząsy wtórne o magnitudzie od 4,3 do 5,7.
W sąsiedniej Gwatemali, gdzie wstrząsy miały magnitudę 7,7, prezydent Jimmy Morales Cabrera wystąpił w telewizji, nawołując obywateli do zachowania spokoju; jak poinformował, służby ratunkowe sprawdzają ewentualne zniszczenia. "Mamy doniesienia o pewnych zniszczeniach oraz o śmierci jednej osoby, chociaż wciąż nie mamy szczegółów" - powiedział Morales, zastrzegając, że informacje o zgonie jeszcze nie zostały potwierdzone.
Epicentrum wstrząsów znajdowało się w odległości 123 km na południowy zachód od miasta Pijijiapan w stanie Chiapas, na głębokości 33 km - poinformowały amerykańskie służby geologiczne (USGS), na które powołuje się agencja Reutera.
Nawet w odległej o ponad 1000 km stolicy kraju, mieście Meksyk, trzęsienie było tak silnie odczuwalne, że trzęsły się budynki, a przerażeni mieszkańcy gromadzili się w ciemności na ulicach w obawie przed zawaleniem się budynków - informuje Associated Press.
Mieszkańcy stolicy wybiegali w pośpiechu na ulice; w mieście rozbrzmiewały syreny alarmowe, gdy trzęsienie ziemi wystąpiło tuż przed północną w czwartek czasu lokalnego - podali świadkowie Reutera. W kilku dzielnicach zabrakło prądu.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.