Dwie kobiety zostały w piątek ranne, gdy na ulicy miasta Chalon-sur-Saone na wschodzie Francji w regionie Burgundia-Franche-Comte zostały zaatakowane przez napastnika przy użyciu młotka. Według prokuratury wznosił on okrzyki "Allahu Akbar" ("Bóg jest wielki").
Według AFP źródła w śledztwie są raczej zdania, że chodzi o czyn niezrównoważonego osobnika. Świadkowie podali, że był on ubrany na czarno. Po ataku zdołał uciec i do wczesnych godzin popołudniowych nie udało się go zatrzymać. W poszukiwaniach biorą udział funkcjonariusze policji, żandarmerii i straży miejskiej korzystający ze wsparcia śmigłowca latającego nad miastem.
Do dwóch ataków doszło przed południem w przeciągu kilku minut w pobliżu centrum miasta.
Życiu dwóch zaatakowanych kobiet nie zagraża niebezpieczeństwo. Służby ratunkowe odwiozły je do miejscowego szpitala - podały źródła zbliżone do śledztwa.
Policja i prokuratura zwróciły się do mieszkańców Chalon-sur-Saone, by nie informowali w mediach społecznościowych o działaniach i ruchach sił bezpieczeństwa.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.