Prezydent Francji aspiruje do roli lidera reform w Unii Europejskiej. Czy jego projekty rzeczywiście mogą uzdrowić Europę, czy jedynie pogłębią podziały i zamieszanie?
Europa, jaką znamy, jest zbyt słaba, zbyt wolna i nieefektywna – ogłosił Emmanuel Macron podczas przemówienia na paryskiej Sorbonie. Przedstawił plan „głębokiej reformy” Unii Europejskiej i długą listę proponowanych zmian w niemal wszystkich obszarach funkcjonowania Wspólnoty – od obronności, przez politykę monetarną, fiskalną, azylową, po edukację i ochronę środowiska. Wiele spostrzeżeń prezydenta Francji na temat kłopotów Starego Kontynentu jest trafnych. Ale proponowane przez niego recepty na przezwyciężenie kryzysu wydają się chybione i spotkały się z krytyką w różnych krajach UE. Czy plan francuskiego prezydenta jest realny i stanowi wyraz szczerej troski o los Europy? A może mamy do czynienia z inicjatywą obliczoną przede wszystkim na doraźne korzyści polityczne? W tym wypadku próbą zrównania się znaczeniem w UE z kanclerz Angelą Merkel, a w polityce wewnętrznej z „ucieczką do przodu” po szybkim spadku poparcia w sondażach, porażce „En Marche” w wyborach do senatu i masowych protestach przeciwko reformie prawa pracy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na prezent dla pary młodej goście chcą przeznaczyć najczęściej między 401 a 750 zł.
To opinia często powtarzana przed mającymi się dziś odbyć rozmowami pokojowymi.
„Przedwczesne” jest obecnie rozważanie ewentualnej podróży papieża Leona XIV na Ukrainę
Ponad 200 operacji prenatalnych rozszczepu kręgosłupa wykonano w bytomskiej klinice.