Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej zatwierdził wyrok Miejskiego Sądu Moskwy wydany na Michaiła Oriechowa, zabójcę dwóch katolickich duchownych. Wyrok opiewał na czternaście lat pozbawienia wolności. Mimo wniosku prokuratury o zwiększenie wyroku, Sąd Najwyższy odrzucił apelację.
Sąd Moskiewski, po werdykcie ławy przysięgłych, oddalił oskarżenie Oriechowa o podwójne zabójstwo. Uznał go winnym śmierci jezuity, o. Wiktora Betancoura. Zdjął z niego natomiast odpowiedzialność za śmierć drugiego jezuity o. Otto Messmera. Do tej pory nie odnaleziono zabójcy tego ostatniego. Mały rozmiar kary za tak okrutne zabójstwo uzasadniono, jak podała wcześniej służba informacyjna sądu, tym, że „Oriechow podjął decyzję o morderstwie w stanie upojenia alkoholowego, z powodu osobistych urazów, po tym jak zamordowany duchowny próbował go nakłonić wcześniej do czynności seksualnych”.
Sarkozy po raz kolejny przekonywał, że nie dopuścił się czynów, za które został skazany.
Czy zginęła z powodu tego, co było w tle na jednym z jej filmików?
Expres TATRAN jadący z Koszyc do Bratysławy najechał na tył pociąg Nitra-Bratysława.