Jubileusz to okazja do wspominania przeszłości i patrzenia na teraźniejszość, nabywania swego rodzaju dumy z tego, że jesteśmy ewangelikami w Polsce i że także dziś możemy wiele zaoferować polskiemu społeczeństwu – powiedział w rozmowie z KAI bp Jerzy Samiec, zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP.
Jak Ksiądz Biskup, także jako prezes Polskiej Rady Ekumenicznej, ocenia relacje Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego z polskim państwem i innymi Kościołami w naszym kraju?
– W mojej ocenie te relacje w roku 2017, latach poprzednich i mam nadzieję także przyszłych, będą i są bardzo dobre. Bardzo dobrze współpracujemy z Kościołem rzymskokatolickim, zwłaszcza na forum Komisji ds. Dialogu między Polską Radą Ekumeniczną a Konferencją Episkopatu Polski. Zajmuje się ona wszystkimi tymi zagadnieniami, które dotyczą także nas, polskich luteran. Oczywiście, zdarza się poruszenie, gdy jakiś temat wywołuje kontrowersje. Na przykład trzy województwa (śląskie, dolnośląskie i warmińsko-mazurskie) ogłosiły rok 2017 rokiem Reformacji i pojawiły się głosy sprzeciwu. W głównej mierze jest to jednak głos wewnątrz Kościoła katolickiego, który uderza w obecnego papieża, nastawionego bardzo ekumenicznie. Był bowiem i modlił się na zeszłorocznych uroczystościach w Lund. Powstał dokument „Od konfliktu do komunii” [wspólny dokument teologów rzymskokatolickich i luterańskich, powstały w ramach ekumenicznej grupy roboczej powołanej przez Światową Federację Luterańską i Papieską Radę ds. Popierania Jedności Chrześcijan, ogłoszony 17 czerwca 2013 r. w Genewie i Watykanie – KAI]. Jakimś środowiskom w Kościele katolickim to się nie podoba. My dostajemy odpryskiem, ale główny atak jest skierowany na papieża.
Jeśli chodzi o relacje z innymi Kościołami, to są one jak najbardziej poprawne, wręcz przyjacielskie, braterskie. W Polskiej Radzie Ekumenicznej zasiadają przedstawiciele Kościołów starokatolickiego mariawitów, polskokatolickiego, prawosławnego i Kościołów ewangelickich (reformowanego, metodystów, luteran i baptystów). Współpracujemy, nigdy nie dochodzi do przegłosowywania stanowisk, zawsze rozmawiamy tak długo, aż wypracujemy konsensus i razem prezentujemy swoje stanowisko na zewnątrz.
Jakie są wyzwania dla Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce w 500. roku Reformacji?
– Jest ich wiele. Należy do nich kwestia nie tyle budowania, co udoskonalania struktury funkcjonowania Kościoła. Mamy sześć diecezji, ponad 130 parafii, ponad 130 parafii filialnych, 160 duchownych. Są też wyzwania finansowe: jesteśmy Kościołem samofinansującym się, działającym bez żadnych dotacji, zbieramy środki wewnętrznie i rozdysponowujemy je na rzecz najbardziej potrzebujących. Rozwijamy „Diakonię” [ewangelicka organizacja charytatywna – KAI], która pomaga nie tylko wewnątrz Kościoła, ale wychodzi też na zewnątrz, prowadząc np. środowiskowe domy opieki. Mamy kilka placówek szkolnych, które uczą na prawach szkół publicznych. Zajmujemy się zatem na co dzień wieloma projektami, tak aby cały organizm Kościoła ewangelicko-augsburskiego dobrze funkcjonował. Oczywiście, zmagamy się także z wyzwaniami związanymi ze zmianą prawa, tak krajowego, jak unijnego, ale taka jest codzienność wszystkich Kościołów.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.